Sprzedaż detaliczna w sklepach, odkąd wprowadzono zakaz handlu w niektóre niedziele, wzrosła. Największe straty w związku z nowymi regulacjami ponoszą galerie handlowe, którym spadła liczba odwiedzających.
Ze statystyk Retail Institute dla "Rzeczpospolitej" wynika, że duże centra handlowe straciły od stycznia do 20 maja ponad 3 mln klientów. Największe spadki miały miejsca od marca, gdy wszedł w życie zakaz handlu w niektóre niedziele. Właściciele dużych sklepów minimalizują straty, wydłużając dzień roboczy w piątki i soboty, odbijają sobie na obrotach od poniedziałku do piątku.
Od marca frekwencja w galeriach handlowych w niedziele spadła aż o 58,2 proc.! Najbardziej poszkodowane z tego powodu są kina, restauracje i punkty odzieżowe, które dotąd tętniły życiem w ostatnim dniu tygodnia. Retail Institute podsumował, że galerie straciły łącznie ok. 5,7 miliona niedzielnych klientów. Właściciele sklepów nie mogą jednak narzekać na obroty. Jest wręcz przeciwnie - mimo wprowadzenia regulacji, sprzedaż wzrasta, a z zakazem handlu nie ma problemu branża spożywcza.
- Po dwóch miesiącach nie widzimy, aby zakaz miał negatywny wpływ na nasze wyniki. Sprzedaż w Polsce zarówno w marcu, jak i kwietniu wzrosła. Obserwujemy też dalsze zwyżki poziomu sprzedaży e-commerce w Polsce – powiedział "Rzeczpospolitej" Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes ds. finansowych LPP, właściciela takich marek, jak Reserved czy House.
Handel zanotował w marcu wzrost o 4,7 proc. Z kolei sprzedaż żywności w supermarketach również jest na plusie - wzrost w omawianym miesiącu wyniósł aż 67 proc. Nie bez wpływu na takie wyniki miała przypadające pod koniec marca zakupy i przygotowania do Wielkanocy, ale również pogoda.
Obecnie do końca 2018 roku zakaz handlu obowiązuje w ciągu dwóch niedziel w miesiącu - sklepy są otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę, o ile nie przypada wówczas święto. Zakupy spożywcze w czasie zakazu możemy zrobić w osiedlowych sklepikach, w których sprzedają właściciele. Od 2019 roku sklepy będą otwarte tylko w ostatnią niedzielę miesiąca. W 2020 roku wejdzie w życie całkowity zakaz niedzielnego handlu. Węgrzy po roku wycofali się z podobnym regulacji po roku od rozpoczęcia eksperymentu.
- Ludzie zaczęli narzekać dość szybko, ponieważ ich życie stało się trochę bardziej skomplikowane. Ale prawdą jest również, że w ciągu kilku miesięcy, gdy zakaz obowiązywał, ludzie pracujący w sklepach przywykli do weekendów i byli dość zdenerwowani, że mogą to stracić - stwierdziła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" dziennikarka Győr Ágnes, redaktorka nieistniejącego już tytułu „Magyar Nemzet". Czy historia węgierskiego zakazu powtórzy się w Polsce? Wyniki gospodarcze na to nie wskazują.
„Niedziela bez handlu” tematem filmu katastroficznego? Satyryczny trailer podbija YouTube
Źródło: Rzeczpospolita
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka