Magdalena Cielecka na Instagramie.
Magdalena Cielecka na Instagramie.

Cielecka pozuje przy pomniku smoleńskim. Zadrwiła z ofiar narodowej tragedii?

Redakcja Redakcja Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 244

"Ktoś wie, co to za schody?" - napisała aktorka Magdalena Cielecka na Instagramie. Do wpisu dołączyła zdjęcie na tle pomnika smoleńskiego, czym wywołała wrzawę w mediach społecznościowych.

Celebrytka dodała fotografię już 6 dni temu, ale dopiero w ostatnich godzinach jej prowokacja została zauważona przez dziennikarzy. Cielecka dodała hasztagi: #steps (stopnie) #monument (pomnik) #strangestatue (nieznana, dziwna rzeźba –) #oczomniewierzę #omg #publicspace (przestrzeń publiczna) #pomniksmoleński.

Pomnik przy placu Piłsudskiego stanął po ośmiu latach apeli polityków PiS i części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Autorem monumentu jest Jerzy Kalina, któremu wielokrotnie podczas obchodów 8. rocznicy tragedii dziękował Jarosław Kaczyński. Prowokacyjne pytanie "Ktoś wie, co to za schody?" spotkało się z różnymi reakcjami - najczęściej krytycznymi wobec Cieleckiej.

- Dno muł i wodorosty. Wstyd - napisała jedna z internautek w dyskusji.

- Jest Pani niemożliwa... jak można szydzić kpić z pomnika, który jest zbudowany ku pamięci naszych/moich rodaków. Zginęli tam ojcowie matki, dziadkowie, babcie, bracia, siostry, przyjaciele... prezydent Państwa Polskiego najważniejsza osoba w Państwie, ministrowie, politycy, żołnierze i wiele osób dla których ojczyzna była najważniejsza. Pani tego nie zrozumie, bo umysł ogranicza się do TVN i "Gazety Wyborczej" - komentował oburzony użytkownik portalu Instagram. 

- Ludzie, puknijcie się. To żadne nabijanie się z ofiar i katastrofy, ale z żenującego łamania prawa, by na silę postawić pomnik i to brzydki na najważniejszym placu Warszawy i to wszystko. Szacunek dla osób to nie szacunek dla pomnika dzielącego Polaków - uważa Michał. 

- Te schody to jest dno. Do czego i po co te schody. Wchodzimy czy wychodzimy? - pytał fan Cieleckiej. 

image
Pomnik na cześć ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie. Fot. Twitter 

Dyskusja pod wpisem aktorki o pomniku smoleńskim nadal trwa. Cielecka zszokowała niedawno opinię publiczną, przyznając, że kiedy tylko chciała, miała intymne spotkania w środowisku aktorskim w zamian za role.

- Teraz dużo mówi się o przemocy wobec aktorek, przypadkach molestowania. Dziwi mnie trochę i wzbudza moje podejrzenia, gdy aktorka po 20 latach przypomina sobie, że producent położył jej rękę na kolanie, że ktoś proponował jej, żeby wpadła do niego do pokoju hotelowego. (...) Mnie także składano takie propozycje. I jeśli chciałam w tych pokojach zostawać, zostawałam. A jeśli nie - wychodziłam. Byłam dorosła. Biorę za to odpowiedzialność - wspominała celebrytka na łamach prasy. 

Zobacz: Cielecka krytykuje akcję #MeToo. I przyznaje: "Składano mi propozycje seksualne"

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj244 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (244)

Inne tematy w dziale Rozmaitości