Przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann złożył do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o nadużyciu uprawnień funkcjonariusza publicznego przez prokuratora, który postawił zarzuty posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu.
Gawłowski – poseł i sekretarz generalny PO – został zatrzymany w Szczecinie przez CBA, następnie usłyszał pięć prokuratorskich zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dzień wcześniej zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sekretarza generalnego Platformy, wyraził w głosowaniu Sejm.
Polecamy: Petru i Gasiuk-Pihowicz bez immunitetu. Gawłowski może zostać aresztowany
Prokurator Witold Grdeń kontynuował swoje czynności i postawił zarzuty posłowi, pomimo złożonego w Sejmie wniosku o reasumpcję głosowania ws. uchylenia immunitetu Gawłowskiemu - według posłów opozycyjnej partii. Platforma wystąpiła z wnioskiem o wszczęcie postępowania przygotowawczego ws. prokuratora, gdyż – w opinii posłów opozycji - dopuścił się on naruszenie praw posła do sprawiedliwego i wnikliwego rozpoznania sprawy.
We wniosku do Prokuratora Generalnego, Neumann zwrócił uwagę, że PO wnioskowała o reasumpcję głosowania ws. Gawłowskiego w piątek - jeszcze podczas trwania posiedzenia Sejmu. Jak dodał, posłowie Platformy wskazali wtedy, że wynik głosowania budzi ich wątpliwości.
Podjęcie przez marszałka Sejmu decyzji o odmowie reasumpcji głosowania „było bezprzedmiotowe, ponieważ decyzję w tej kwestii mógł podjąć tylko i wyłącznie Sejm na posiedzeniu plenarnym” - twierdzi poseł PO. „Do czasu rozstrzygnięcia wniosku o reasumpcję głosowania, Gawłowskiemu przysługuje przywilej nietykalności; nie może on być aresztowany, ani zatrzymany” - podkreśla w swoim piśmie.
– Przed czwartkowym głosowaniem Gawłowski wystąpił do marszałka Kuchcińskiego o to, żeby zgodnie z regulaminem móc zabrać głos i przedstawić posłom informację na temat tego wniosku. I tego zabrania głosu mu odmówiono, wpływając w ten sposób na wynik głosowania – oświadczył rzecznik PO Jan Grabiec.
Z kolei rzeczniczka PiS Beata Mazurek oceniła, że „wniosek ten był bezprzedmiotowy i PO doskonale o tym wiedziała”. – To jest kolejna próba wywołania politycznego zamętu ze strony PO – oceniła posłanka Mazurek.
„Po zakończeniu czynności procesowych z podejrzanym posłem Stanisławem G., w sobotę zostanie skierowany do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania” - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Czytaj: Incydent w trakcie przesłuchania posła PO. Mężczyzna z nożem rzucił się na dziennikarzy
Zarzuty postawione Gawłowskiemu dotyczą okresu, gdy pełnił on funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Wówczas miał przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka