- To był błąd - tak o zaangażowaniu się przed laty w kampanię Platformy Obywatelskiej mówi żeglarz Mateusz Kusznierewicz. Sportowiec popłynie jachtem w ramach projektu Polskiej Fundacji Narodowej "Polska 100" w latach 2018-2020.
- Rządy PO gwarantują nam dalszy rozwój i bezpieczeństwo Polski, zarówno w sprawach społecznych jak i gospodarczych. Popieram Platformę - namawia wyborców Mateusz Kusznierewicz w klipie PO z 2011 roku. PiS określał jako "ciemnogród", a rządy prawicy miały być "dramatem dla kraju".
W 2015 roku sportowiec pomagał wizerunkowo Bronisławowi Komorowskiemu. Prezydentowi na początku maja spadało poparcie na rzecz Andrzeja Dudy. Na terenie Legionowskiego WOPR w Zegrzu Południowym, Komorowski popłynął jachtem z Kusznierewiczem. Sportowiec wszedł do komitetu honorowego polityka, który ubiegał się o reelekcję w wyborach prezydenckich blisko trzy lata temu.
Dzisiaj Kusznierewicz ma promować 100-lecie niepodległości Polski, podróżując jachtem po świecie. Koszt kampanii Polskiej Fundacji Narodowej to ok. 20 mln złotych. Kusznierewicz odwiedzi 100 portów na pięciu kontynentach, pokona ok. 40 tys. mil morskich.
"Jacht z załogą wyruszy w rejs w 2018 roku, w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Wróci dwa lata później, w 100. rocznicę zaślubin Polski z morzem. Polska100 to bezprecedensowe przedsięwzięcie łączące pozytywne emocje, sportowe wyzwania oraz unikalne możliwości komunikacyjne i promocyjne. Do wirtualnej załogi zaprosimy wszystkich Polaków, a dzięki konkursom, na pokład jachtu będzie mógł trafić każdy, kto weźmie w nich udział i komu dopisze szczęście. Trudy, zmagania, ale również przygody załogi Polska100, będzie można śledzić za pośrednictwem mediów i Internetu" - czytamy na stronie Polskiej Fundacji Narodowej.
Kusznierewicz, zapytany w Radiu Zet o polityczną woltę, która nie podoba się wyborcom PiS i PO, odpowiedział: - Moim zdaniem to był błąd, że publicznie wypowiedziałem się o swoich prywatnych preferencjach w tamtych czasach - stwierdził.
Kogo dzisiaj poparłby celebryta, który opłynie świat? - Dzisiaj w ogóle nie będę nikogo popierał publicznie, ponieważ jestem sportowcem. Zmieniłem swoje nastawienie do tego działania - zarzeka się. I zachwala kierownictwo Polskiej Fundacji Narodowej: - Bardzo mili. Z dobrym poczuciem humoru. Ale profesjonalnie, naprawdę bardzo dobrze się współpracuje. Współpracowałem z wieloma organizacjami, naprawdę to jest dobra współpraca - tłumaczył Kusznierewicz.
Przed wyprawą, żeglarz przewiduje trudności: - My tak dostaniemy w kość, to jest takie wyzwanie, my się na tak głęboką wodę rzucamy jako Polacy, jako sportowcy, jako żeglarze, żeby zrobić coś wyjątkowego, że...
Nie wszyscy jednak na prawicy mają zaufanie do Kusznierewicza. Najmocniej krytykuje go posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz, która nie przebiera w słowach.
- "Promocja Polski" na oceanach?! Cwaniactwo. To ryby i ptaki mają poznawać Polskę w czasie tego rejsu? Niech prywatni sponsorzy "przytulą" żeglarza - napisała na Twitterze.
Panie Kusznierewicz, miej Pan honor, wycofaj się! Wiemy,że kasa non olet, ale Pan już na zawsze zostanie „twarzą” Kulczyka,
Kwaśniewskiego, Tuska, Adamczyka, Komorowskiego, a żona ciągle przeciw nam. Brać kasę od „ciemnogrodu”, od PIS-u-„dramatu dla Polski”? Wstyd! - dodała Pawłowicz.
W bardziej dyplomatyczny sposób wypowiedział się Jarosław Sellin. - Nie znam tych wypowiedzi, decyzja o tym, że takie wsparcie Mateusz Kusznierewicz otrzyma zapadła kilka miesięcy temu. Jeśli były takie wypowiedzi, to nad tym ubolewam - komentował w TVP wiceminister kultury.
- Jestem pełnomocnikiem rządu ds. 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, cieszę się z każdej inicjatywy promującej ten jubileusz na świecie - przekonywał.
Polecamy na ten temat: My tym Kusznierewiczem otwieramy oczy niedowiarkom
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka