Kamil Stoch udowodnił, że w tym sezonie nie było lepszych od niego. Wygrał ostatni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich na mamucim obiekcie w słoweńskiej Planicy.
To było już dziewiąte w sezonie i 31. w karierze zwycięstwo Polaka, który już wcześniej zapewnił sobie triumf w końcowej klasyfikacji cyklu.
Stoch, który wygrał w Planicy także pierwszy konkurs indywidualny w piątek, ponownie udowodnił, że był w tym sezonie zdecydowanie najlepszym skoczkiem świata. Po pierwszej serii w której oddał najdłuższy skok - 245 m, wyprzedzał Tandego (243,5 m) o 14 pkt i trzeciego, jego rodaka Roberta Johanssona (237 m) o 15,2 pkt.
Drugie miejsce zajął Austriak Stefan Kraft, a trzecie Norweg Daniel Andre Tande. Pozostali Polacy daleko poza podium. Stefan Hula był 13., Maciej Kot 19., 21. Dawid Kubacki 21. i 27. Piotr Żyła.
(Press Focus/x-news)
W trakcie słoweńskiej imprezy Planica 7 do wygrania było 20 tysięcy franków. Kiedy Kamil Stoch stanął na podium, otrzymał dodatkowy prezent. Organizatorzy nagrodzili naszego skoczka... rowerem.
To przynajmniej jakieś urozmaicenie. W poprzednich zawodach kolekcjonował wazony.
Stoch triumfował także w pierwszej edycji turnieju Planica 7, na który składało się siedem skoków. Polak zgromadził 1538,2 pkt. i pokonał o 9,4 pkt Norwega Johanna Andre Forfanga (1528,8 pkt.). Trzecie miejsce zajął Johansson (1512,5 pkt.), a czołową dziesiątkę zamknął Stefan Hula (1382,0 pkt.). Za zwycięstwo w słoweńskim cyklu Stoch otrzymał 20 tysięcy franków szwajcarskich oraz... rower.
W klasyfikacji generalnej z dorobkiem 1443 pkt o 373 wyprzedził szóstego w niedzielę Niemca Richarda Freitaga oraz o 458 Tandego. Główną nagrodę - Kryształową Kulę - odebrał z rąk m.in. ministra sportu i turystyki Witolda Bańki. To drugi taki sukces w karierze 30-letniego Polaka. Wcześniej był najlepszy w także olimpijskim sezonie 2013/14.
Małą Kryształową Kulę za klasyfikację lotów wywalczył Norweg Andreas Stjernen, który o siedem punkty zdystansował Stocha.
W klasyfikacji Pucharu Narodów najlepsi okazali się Norwegowie, przed Niemcami i biało-czerwonymi, którzy wygrali ją przed rokiem.
Kamil Stoch zajmuje nadal szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem triumfów w PŚ. Do piątego Niemca Jensa Weissfloga brakuje mu dwóch triumfów.
Na czele rankingu jest Gregor Schlierenzauer. Austriak, który w ostatnich latach walczył z kontuzjami, ma w dorobku 53 zwycięstwa. Po raz ostatni stanął na najwyższym stopniu podium 6 grudnia 2014 roku.
Drugi jest Fin Matti Nykaenen - 46 triumfów, a trzeci Adam Małysz - 39. Obaj - podobnie jak Weissflog - już zakończyli kariery sportowe. Czwarty w tej klasyfikacji jest Janne Ahonen.
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Sport