Cztery osoby, w tym napastnik, zginęły, a trzy zostały ranne w Trebes na południu Francji. Sprawca strzelał do policjantów, a potem sterroryzował jeden z supermarketów. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 11.00. Mężczyzna zatrzymał samochód w Carcassone. Zabił jedną z jadących nim osób strzałem w głowę, a drugą ranił. Następnie z samochodu otworzył ogień do uprawiających jogging funkcjonariuszy policji z oddziału prewencji, raniąc jednego z nich w ramię. Potem uciekł do odległego o ok. 10 km Trebes. Ok. godz. 11.15 wtargnął do supermarketu. Tam zastrzelił dwie kolejne osoby.
Według świadków, w tym burmistrza Trebes Erica Menassiego, sprawca, wchodząc do sklepu, krzyczał: "Allahu akbar" (Bóg jest wielki), zabiję was wszystkich" i "Jestem żołnierzem Daesh" (arabski akronim nazwy Państwa Islamskiego).
Zobacz także: Kolejna próba zamachu we Francji. Wzięli zakładników w kościele
Jedna z osób uwięzionych w sklepie z napastnikiem relacjonowała, że wraz z dziewięcioma innymi osobami schroniła się w chłodni i po upływie około godziny cała grupa uciekła drzwiami na tyłach sklepu. Część klientów i pracowników sklepu zdołała uciec do sąsiedniego warsztatu samochodowego i tam się ukryć.
Wkrótce potem policja przypuściła atak na supermarket i zabiła napastnika. Był to 26-letni Redouane Lakdim, uprzednio notowany za drobne przestępstwa i posiadanie narkotyków. Był obserwowany przez francuskie służby, lecz nie był uważany za zagrożenie na tle islamistycznym. Jak powiedział szef MSW Francji Gerard Collomb, na razie wszystko wskazuje na to, że Lakdim działał w pojedynkę.
Rok temu: Kolejny zamach ISIS w Paryżu. Zginął policjant, sprawca był znany służbom
Media podały, że mężczyzna, z pochodzenia Marokańczyk, zażądał wypuszczenia Salaha Abdeslama, sprawcy zamachu w Paryżu w listopadzie 2015 roku. W lutym w Belgii rozpoczął się proces przeciw Abdeslamowi, który jest oskarżony o "usiłowanie zabójstwa w kontekście terrorystycznym" w marcu 2016 roku, gdy cztery miesiące po ucieczce z Francji wdał się w strzelaninę z brukselską policją.
Szef francuskiego MSW pochwalił odwagę jednego z policjantów, 45-letniego podpułkownika policji, który zaproponował wymianę siebie na jednego z zakładników. Zdołał ukryć przed napastnikiem włączony telefon komórkowy, dzięki czemu zachował kontakt z policją na zewnątrz. Oficer ten został poważnie ranny; nie jest jasne, czy ranił go napastnik, czy też pomyłkowo sama policja podczas ataku na supermarket.
Zobacz wideo (RUPTLY/x-news)
Jak przekazał Collomb, elitarne jednostki wkroczyły do akcji, gdy ze środka rozległy się odgłosy strzałów. Po uwolnieniu zakładników i zabiciu napastnika miejscowe władze zniosły tymczasowy zakaz opuszczania szkół i przedszkoli przez dzieci, wydany ze względów bezpieczeństwa.
Do ataku przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS), która w komunikacie opublikowanym przez propagandową agencję Amak oświadczyła, że sprawca był "żołnierzem kalifatu". Nie przedstawiono jednak dowodów na potwierdzenie tych słów ani nie podano żadnych dodatkowych informacji.
Inne: Siostry z Polski ofiarami zamachu w Nicei
Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że incydent wygląda na akt terroryzmu oraz że siły bezpieczeństwa zabezpieczają miejsce zdarzenia. Dochodzenie w tej sprawie przejęła specjalna prokuratura antyterrorystyczna w Paryżu.
Ponad 240 osób zginęło we Francji od 2015 roku w atakach przeprowadzonych przez sprawców ślubujących wierność IS lub zainspirowanych działalnością tej ekstremistycznej organizacji - przypomina Reuters.
Francja należy do dowodzonej przez USA koalicji zwalczającej IS w Syrii i Iraku, a w Afryce Zachodniej tysiące jej żołnierzy walczą z dżihadystycznymi ugrupowaniami powiązanymi z Al-Kaidą.
W lutym Collomb powiedział, że od początku stycznia francuskie siły bezpieczeństwa udaremniły przygotowania do dwóch ataków. W miarę jak IS ponosi kolejne klęski w Syrii i Iraku, gdzie jeszcze niedawno kontrolowało znaczące obszary, jego sympatycy coraz częściej próbują przeprowadzać ataki we Francji.
Zobacz: Nocne zamachy terrorystyczne w Paryżu. Stan wyjątkowy w całej Francji
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka