Kadencja rad gmin, powiatów i sejmików województw kończy się 16 listopada 2018 r. Możliwe, że wybory samorządowe odbędą się 4 listopada. Na razie szwankuje organizacja.
Szef Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) Wojciech Hermeliński uważa, że najbardziej prawdopodobną datą wyborów samorządowych jest niedziela 4 listopada 2018 r. - Skoro najprawdopodobniej będzie druga tura wyborów, to chodzi o to by uniknąć kumulacji dat dotyczących 11 listopada – mówi. Jeśli pierwsza tura odbędzie się 4 listopada, to druga 18. Inne możliwe daty I tury to 21 i 28 października.
Organizacja wyborów samorządowych
Przed PKW stoi jednak poważniejszy problem: dotąd zgłosiło się niewielu urzędników wyborczych. Do rozstrzygnięcia są też kwestie kamer, transmisji online i brakujących 600 mln zł na organizację wyborów.
Na prawie 5 200 potrzebnych urzędników zgłosiło się na razie 1 200. Termin zgłaszania się kandydatów przedłużono do 6 kwietnia.
PKW będzie prowadzić akcję zachęcającą do zgłoszenia się na te funkcje. – Na siłę urzędników wyborczych się nie doprowadzi, ale można zachęcać. A jeśli obecna sytuacja nie ulegnie poprawie, będą musieli się tym zająć także wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast.
– Bez kamer można te wybory przeprowadzić, a bez urzędników będzie to trudne, ponieważ dotychczas te funkcje pełnili przedstawiciele władz samorządowych, a po zmianach w przepisach zdecydowano, że te obowiązki mają przejąć osoby niezwiązane z samorządem – tłumaczy szef PKW.
Co do kamer, czyli monitoringu wyborów, urzędnicy państwowi jeszcze nie ustalili, czy odgórnie zostanie wybrana jedna firma w ramach przetargu, która zorganizuje to przedsięwzięcie, czy też każda z gmin będzie we własnym zakresie kupować sprzęt, organizować wszystko. A potrzebne są nie tylko kamery, ale również łączność i oprzyrządowanie. To drugie wyjście - zdaniem PKW - wydaje się gorsze, bo mogą nastąpić problemy z dopasowaniem sprzętu w całym kraju.
Nie wiadomo jeszcze kiedy zostanie rozwiązana kwestia brakujących 600 mln zł na organizację wyborów. Szef MSWiA Joachim Brudziński zapowiedział, że wyliczenia PKW będą korygowane pod kątem tego, czy nie są zawyżone.
Wybory samorządowe 2018
Nowelizacja prawa wyborczego z grudnia 2017 r. wprowadza dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Będzie ona liczona od wyborów w 2018 r. Kadencja rad gmin i powiatów oraz sejmików wojewódzkich wynosić będzie 5 lat.
Ponadto jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y) będą obowiązywać wyłącznie w gminach do 20 tys. mieszkańców. Dotąd ordynacja większościowa dotyczyła wszystkich gmin – poza miastami na prawach powiatu.
W 2019 r. PKW zostanie obsadzona zgodnie z nowymi przepisami: siedmiu na dziewięciu jej członków ma być powoływanych przez Sejm, a nie – jak dotąd - delegowanych przez Trybunał Konstytucyjny, Naczelny Sąd Administracyjny i Sąd Najwyższy.
Dobre wieści są dla aktywistów miejskich: w miastach na prawach powiatu budżet obywatelski będzie obowiązkowy.
Co z JOW-ami?
Sprawa JOW wywołała dużą dyskusję jeszcze przed nowelizacją prawa wyborczego. To rozwiązanie ma swoich zdeklarowanych zwolenników i przeciwników. Ci pierwsi uważają, że promują one bardziej demokratyczne i oddolne inicjatywy wyborcze. Zdaniem tych drugich prowadzą one do zabetonowania lokalnej struktury politycznej i oddanie jej w ręce jednego, silnego podmiotu.
Wprowadzenie dwukadencyjności może z kolei pozytywnie wpłynąć na rozbicie lokalnych układów politycznych, niekiedy silnie zdominowanych przez duże partie, i pozwolić zaistnieć lokalnym samorządowym inicjatywom. Choć i w tej sprawie podnoszą się głosy krytyczne, sugerujące, że nowe prawo zaszkodzi tam, gdzie od lat rządzą dobrzy i doceniani przez lokalną społeczność włodarze.
Głosowanie korespondencyjne
Znaczne kontrowersje przed uchwaleniem nowego prawa budziła kwestia głosowania korespondencyjnego. Ostatecznie - zgodnie z nowelą - będą mogły z niego korzystać jedynie osoby niepełnosprawne o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.
Możliwość ta nie będzie dostępna dla osób starszych i Polaków mieszkających za granic.
Pierwotnie Sejm chciał zupełnie znieść możliwość głosowania korespondencyjnego, ale Senat opowiedział się za przywróceniem takiej możliwości właśnie dla osób niepełnosprawnych. W praktyce jednak zniesienie głosowania korespondencyjnego pozbawi prawa do udziału w wyborach osoby, które np. złamały nogę tuż przed wyborami albo przechodzą rekonwalescencję i nie są uprawnione do głosowania za pośrednictwem pełnomocnika.
Komisarze wyborczy
Kilka dni temu szef MSWiA Joachim Brudziński przedstawił listę 144 kandydatów na 100 miejsc komisarzy wyborczych we wszystkich delegaturach PKW.
Wśród kandydatów znalazło się m.in. 15 dotychczasowych komisarzy, 46 sędziów, 15 adwokatów, 32 radców prawnych, 6 pracowników samorządowych oraz 7 pracowników administracji rządowej. W niektórych okręgach jest jeden kandydat na jedno miejsce. Część z kandydatów będzie wymagała dodatkowych szkoleń w związku z brakiem doświadczenia.
26 marca PKW na swoim posiedzeniu postara się powołać wszystkich komisarzy wyborczych.
Data wyborów musi być wyznaczona przed zakończeniem kadencji samorządów.
Przeczytaj więcej na ten temat:
Sejm przegłosował zmiany w ordynacji wyborczej. Będzie dwukadencyjność i JOW-y
Wybory 2018: Koniec JOW-ów, inny wybór członków PKW, transmisja z lokalu wyborczego
Nowelizacja Kodeksu wyborczego z podpisem prezydenta. Opozycja rozczarowana
źródło: PAP, tvn24.pl, wpolityce.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania link
kującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka