Kilkanaście państw unijnych, w tym Polska, przygotowuje skoordynowaną reakcję na atak w Wielkiej Brytanii. Przywódcy UE zgodzili się, że z Moskwy wycofany zostanie unijny ambasador.
Odwołanie unijnego ambasadora na konsultacje ma być zdecydowanym sygnałem wobec Moskwy. Dyplomaci zastrzegają, że nie jest to sankcja. Ambasadorem UE w Moskwie jest Niemiec Markus Ederer.
Część państw członkowskich chce przygotować „szerszą akcję” (wedle określenia informatora PAP), w odpowiedzi na próbę zabójstwa byłego oficera wywiadu wojskowego Siergieja Skripala oraz jego córki. Wcześniej dyplomaci informowali, że część z krajów UE mówiło na szczycie o możliwości wydalenia rosyjskich dyplomatów ze swoich stolic - podobnie jak uczyniła to Wielka Brytania. Londyn w reakcji na zamach na Siergieja Skripala wydalił 23 rosyjskich dyplomatów uznanych za niezgłoszonych oficerów wywiadu.
Polecamy: Szef MSZ Wielkiej Brytanii: „To Putin zlecił atak na Skripala”
Poza Polską i Litwą na wydalenie działających pod przykrywką dyplomatyczną rosyjskich szpiegów mogą zdecydować się też m.in. Łotwa, Estonia oraz Francja. Takie decyzje zapadły na unijnym szczycie w nocy z czwartku na piątek.
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May z zadowoleniem przyjęła fakt, że liderzy UE na zgodzili się z oceną jej rządu, iż jest wysoce prawdopodobne, iż Rosja była odpowiedziana za próbę morderstwa w Salisbury i że nie ma innego przekonywującego alternatywnego wytłumaczenia. – Rosja stanowi zagrożenie dla zachodnich wartości – stwierdziła premier.
– UE okazała jedność w reakcji na atak w Salisbury. Unia chce pozostać zjednoczona jeśli chodzi o jakiekolwiek dodatkowe środki skierowane wobec Rosji – stwierdziła kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Mateusz Morawiecki jeszcze przed rozpoczęciem szczytu unijnego w Brukseli powiedział dziennikarzom, że Polska będzie domagała się jednoznacznego zapisu we wnioskach szczytu UE ws. ataku na Siergieja Skripala. – Staramy się przedyskutować z naszymi partnerami, żeby odpowiedź UE była jak najbardziej solidarna na ten atak na terytorium Wielkiej Brytanii, atak na terytorium państwa członkowskiego UE, jednocześnie atak na terytorium państwa członkowskiego NATO – powiedział szef polskiego rządu.
Państwa członkowskie zapowiedziały też, że będą współpracować w sprawie konsekwencji, które należy wyciągnąć w świetle odpowiedzi udzielonych przez władze rosyjskie. Używanie broni chemicznej, w tym używanie jakichkolwiek toksycznych chemikaliów jako broni w jakichkolwiek okolicznościach, jest całkowicie nie do przyjęcia, musi być „systematycznie i rygorystycznie” potępiane i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa „dla nas wszystkich” - to wnioski z unijnego spotkania na szczycie.
Czytaj: Próba otrucia byłego szpiega Skripala. Theresa May wprowadza sankcje wobec Rosji
Unia Europejska - zdaniem jej przedstawicieli - musi wzmocnić swoją odporność na zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiologiczne i jądrowe, w tym poprzez ściślejszą współpracę między państwami członkowskimi, a także NATO. Unia i państwa członkowskie powinny nadal zwiększać swoje możliwości w zakresie zwalczania zagrożeń hybrydowych, w tym w dziedzinie cybernetyki, komunikacji strategicznej i kontrwywiadu.takie stwierdzenia znalazły się we wnioskach z unijnego szczytu.
Skripal - były pułkownik GRU, w przeszłości skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii - oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w Salisbury na południowy zachód od Londynu.
W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów ds. broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia Skripala i jego córki wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka