Minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, działając z upoważnienia premiera, uchylił decyzję Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa gen. Jarosławowi Kraszewskiemu z Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
1 marca 2018 r. zakończyło się postępowanie odwoławcze dotyczące decyzji o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. Kraszewskiemu. – W trakcie rozpatrywania odwołania dokonano merytorycznej oceny zebranego i rozpatrzonego przez SKW materiału dowodowego oraz zbadano poczynione ustalenia w sprawie – stwierdził rzecznik prasowy ministra Stanisław Żaryn.
W wyniku analizy materiału dowodowego uznano, że pomimo decyzji Organu I instancji, nie istnieją uzasadnione wątpliwości dotyczące gen. Kraszewskiego, o których mowa w ustawie o ochronie informacji niejawnych.
Potwierdzono również zdolność gen. Kraszewskiego do zachowania tajemnicy w zakresie określonym w posiadanym przez niego poświadczeniu bezpieczeństwa. Decyzja ta kończy postępowanie odwoławcze, jej uzasadnienie podlega ochronie na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Polecamy: Wojna ministra Macierewicza z A. Dudą. SKW odbiera certyfikat bezpieczeństwa Kraszewskiemu
Generał Kraszewski stracił dostęp do tajemnic polskich służb, natowskich oraz unijnych w grudniu 2017 r. SKW odebrało mu wówczas certyfikat o poświadczeniu bezpieczeństwa. Od czerwca 2017 r. wobec generała toczyło się postępowanie sprawdzające. Według przecieków, dotyczyło przyjęcia ukraińskiej wódki od odpowiednika generała z kraju naszego sąsiada oraz powiązań z gangiem motocyklowym „Nocnych Wilków”. Andrzej Duda nazwał stosowane wobec wojskowego metody „ubeckimi”.
– Z satysfakcją przyjmujemy informację o zakończeniu postępowania odwoławczego w sprawie generała Jarosława Kraszewskiego. Po dopełnieniu wszystkich formalności generał Kraszewski powróci do wykonywania obowiązków służbowych w pełnym zakresie – powiedział rzecznik BBN Marcin Skowron.
Wojskowy w 2006 r. został zatrudniony w BBN przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - był współpracownikiem ówczesnego szefa Biura Władysława Stasiaka.
Ponownie został zatrudniony w BBN w 2015 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zajmował się m.in. przygotowywaniem analiz w kwestiach dotyczących zwierzchnictwa prezydenta nad Siłami Zbrojnymi RP, merytoryczną ocenę koncepcji przygotowywanych przez Ministerstwo Oborny Narodowej oraz analizą systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP i związanych z tym decyzji personalnych, dotyczących również nominacji generalskich.
Czytaj także: Ofensywa Antoniego Macierewicza. Oskarża o bezprawne naciski ws. generała Kraszewskiego
1 marca Andrzej Duda wręczył również nominacje generalskie. Na początku tego roku prezydent i MON ustalili, że nominacje generalskie zostaną wręczone właśnie w tym dniu. Najprawdopodobniej chodziło o uspokojenie nastrojów w wojsku.
Posłuchaj fragmentu przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy
Źródło: TVN24/x-news
Z list generalskiej zniknęli oficerowie kojarzeni z poprzednim szefem MON. Czwartą gwiazdkę otrzymał szef Sztabu Generalnego WP Leszek Surawski. Awansowani oficerowie mają doświadczenie liniowe, wielu służyło na misjach, ukończyło prestiżowe wojskowe uczelnie.
Na stopień generała broni awansowani zostali gen. dyw. Jarosław Mika i gen. dyw. Sławomir Wojciechowski; na stopień generała dywizji - gen. bryg. Stanisław Czosnek, gen. bryg. Adam Joks, gen. bryg. Krzysztof Król i gen. bryg. Cezary Wiśniewski; na stopień generała brygady - płk Zenon Brzuszko, płk Szymon Koziatek, płk Dariusz Parylak, płk Ryszard Pietras, płk Jacek Pszczoła i płk Jan Rydz; na stopień kontradmirała - kmdr Krzysztof Zdonek.
Źródło: PAP, onet.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
