Żyjący bohaterowie okresu okupacji, którzy ratowali Żydów przed eksterminacją, napisali list do rządzących w Polsce i w Izraelu. Proszą w nim o powrót do polityki dialogu i pojednania. List odebrał premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania ze Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata.
- My Sprawiedliwi, ostatni żyjący spośród 6850 polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, zwracamy się z apelem do rządów i parlamentów Izraela i Polski, o powrót na drogę dialogu i pojednania. W okresie II wojny światowej byliśmy świadkami zagłady narodu żydowskiego i mordowania Polaków przez Niemców. Zabito 6 milionów obywateli Rzeczypospolitej, w tym 3 miliony polskich Żydów. Mimo ogromnych strat naród polski przetrwał, ale społeczność polskich Żydów przestała istnieć. W tych strasznych czasach, gdy w okupowanej Polsce groziła kara śmierci za jakąkolwiek pomoc naszym żydowskim współobywatelom, wielu podjęło wyzwanie niesienia pomocy. Setki Polaków ten czyn solidarności przypłaciło życiem, dając świadectwo najwyższej miłości bliźniego - przypominają bohaterowie z czasów okupacji niemieckiej w Polsce.
Odezwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata zostanie skierowanie nie tylko do polskich polityków, ale izraelskich. Apel opublikują media w w Polsce, Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Głównym przesłaniem listu jest prośba o kontynuację dialogu i wygaszenie sporów, które mogą jedynie skłócić Polaków i Żydów.
- Nie zgadzamy się na skłócanie Żydów i Polaków. Apelujemy, aby nasze dwa narody połączone blisko 1000-letnią, wspólną historią, budowały w Polsce, Europie, Izraelu i Ameryce przymierze i przyszłość, oparte na przyjaźni, solidarności i prawdzie. My Sprawiedliwi, nosząc w pamięci prawdę o tamtych czasach, prosimy wszystkich o empatię i rozwagę, o wrażliwość przy tworzeniu prawa i odpowiedzialną medialną narrację, o uczciwe i niezależne badania historyczne - gdyż tylko takie służą wyjaśnieniu tego, co wymaga wyjaśnienia - o dialog i serdeczność - napisali zasłużeni Polacy.
Sprawiedliwi podkreślili, że zdarzali się szmalcownicy, jednak nie działali oni w imieniu polskich władz na uchodźstwie. - Jak w każdym, także i w naszym narodzie byli wówczas ludzie nikczemni. Postępowali we własnym imieniu, nie w imieniu polskiego państwa. Byli jednak Polakami. Ich także baliśmy się - napisali.
- Nie zgadzamy się na skłócanie Żydów i Polaków. Apelujemy, aby nasze dwa narody połączone blisko 1000-letnią, wspólną historią, budowały przymierze i przyszłość w Polsce, Europie, Izraelu i Ameryce, oparte na przyjaźni, solidarności i prawdzie.
My Sprawiedliwi, nosząc w pamięci prawdę o tamtych czasach, prosimy wszystkich o empatię i rozwagę, o wrażliwość przy tworzeniu prawa i odpowiedzialną medialną narrację, o uczciwe i niezależne badania historyczne - gdyż tylko takie służą wyjaśnieniu tego, co wymaga wyjaśnienia, o dialog i serdeczność - zaapelowali.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z żyjącymi Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata. Podziękował im za bohaterski wysiłek w czasie wojny. - Świadectwo najwyższego człowieczeństwa. W czasie wielkiej próby mieliście wielką odwagę - zaznaczył szef rządu. - Ratując naszych współbraci w czasach drugiej apokalipsy, robiliście to ze względu na moralne, etyczne głosy, które w Was były. Służyliście człowieczeństwu i Polsce - powiedział Morawiecki.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka