Obywatele RP złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia przez policję w czasie ich manifestacji towarzyszącej ostatniej miesięcznicy smoleńskiej. Chodzi o przeszkadzanie w odśpiewaniu hymnu, a także zakłócanie zgromadzenia.
Adresowane do insp. Sławomira Piekuta zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia złożono do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
„Policja szuka zwady od dłuższego czasu. 10 lutego w trakcie naszego legalnego zgromadzenia, które odbywało się na pl. Zamkowym przed Kolumną Zygmunta, w trakcie śpiewania hymnu kilku, bodajże sześciu funkcjonariuszy wtargnęło na teren zgromadzenia, przeszkadzając nam; nie dość, że zakłócając zgromadzenie, to jeszcze przeszkadzając w śpiewaniu hymnu” – mówił na konferencji prasowej Wojciech Kinasiewicz z Obywateli RP.
Polecamy: Obywatele RP znów zakłócili miesięcznicę smoleńską
Obywatele RP zrzucają funkcjonariuszom policji „okazanie demonstracyjnego lekceważenia wobec wykonywanego hymnu przez uczestników niezakazanego zgromadzenia”. Twierdzą też, że funkcjonariusze „dokonali fizycznej napaści na uczestników zgromadzenia”, która miała polegać na „odpychaniu, szturchaniu, kopaniu, podcinaniu oraz szarpaniu uczestników zgromadzenia”.
Policja wtargnęła na teren zgromadzenia Obywateli RP i próbowała wyprowadzić z niego lidera stowarzyszenia Pawła Kasprzaka. Kilka osób miało zostać przewróconych przez policjantów.
Powodem policyjnej interwencji było używanie urządzenia nagłaśniającego przez jednego z uczestników niezarejestrowanego zgromadzenia, co w ocenie obecnych na miejscu policjantów mogło zakłócać odbywające się w tym samym czasie i miejscu zgromadzenie cykliczne – odpowiada rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji Sylwester Marczak. „Z dostępnych nagrań wynika również, że w urządzeniu została włączona syrena” - wyjaśnia.
Manifestację Obywateli RP „trudno określić »niezakazanym zgromadzeniem«, jak określają je jego uczestnicy, skoro swoim zachowaniem naruszają obowiązujące prawo” - uważa policja. „Nie zachowują odległości 100 metrów od legalnego zgromadzenia, a zgromadzenie nie zostało zarejestrowane” – twierdzą funkcjonariusze.
Czytaj także: Obywatele RP rezygnują z kontrmanifestacji smoleńskiej. Nie ma zamieszek
10 lutego, w czasie obchodów 94. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, odprawiona została msza św. w intencji jej ofiar, a następnie uczestnicy przeszli z warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela przez pl. Zamkowy i Krakowskie Przedmieście przed Pałac Prezydencki.
Cała trasa przemarszu była odgrodzona barierkami, a wzdłuż trasy marsz ochraniali policjanci.
Na pl. Zamkowym przy Kolumnie Zygmunta znajdowała się grupa kilkudziesięciu kontrmanifestantów, m.in. działaczy organizacji Obywatele RP. Kontrmanifestanci pojawili się również w pobliżu zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu - na skwerze ks. Jana Twardowskiego.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo