Donald Tusk odniósł się na Twitterze do kontrowersji dotyczących nowelizacji ustawy o IPN. Swoje zaniepokojenie wyraziła także senator PiS Anna Maria Anders.
Senat poparł w czwartek przed godz. 2 w nocy bez poprawek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Przewodniczący Rady Europejskiej i były polski premier ocenił, że autorzy ustawy "wypromowali podłe oszczerstwo" o "polskich obozach" na cały świat. "Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o "polskich obozach", szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą..." - napisał w na Twitterze Tusk.
- To jest tragiczna, absolutnie tragiczna sytuacja międzynarodowa. Nie tylko w Polsce, w Izraelu, to jest w amerykańskim Kongresie - podkreślała senator PiS Anna Maria Anders w trakcie nocnej debaty w Senacie na temat nowelizacji ustawy o IPN, zwracając się do wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. - Ja uważam, że to było niepotrzebne. Pytanie: dlaczego? Dlaczego nikt tego nie przewidział, że będzie taka reakcja? - mówiła.
Według Jarosława Gowina Polska została bez jakiejkolwiek woli uwikłana w duży konflikt międzynarodowy. Analizujemy wszystkie etapy prac nad nowelą, będziemy intensyfikowali dialog z naszymi partnerami z Izraela - powiedział wicepremier, odnosząc się do nowelizacji ustawy o IPN.
Wicepremier był pytany w TVN24, o oświadczenie amerykańskiego Departamentu Stanu, który zaapelował do Polski o ponowne przeanalizowanie ustawy o IPN z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i "naszej zdolności do pozostania realnymi partnerami". Gowin odpowiedział, że "sytuacja jest złożona".
Wicepremier powiedział, że w trudnych sytuacjach trzeba przede wszystkim zachować "zimną krew". - Przyjmujemy do wiadomości stanowisko Departamentu Stanu, zakładamy, że polityka jest pewnym procesem ciągłym, wiemy jakie są emocje dzisiaj, wiemy, jakie jest stanowisko dzisiaj. Będziemy dążyć do tego, żeby w ciągu najbliższych dni, tygodni, najdalej miesięcy ta sprawa została rozwiązana - powiedział Gowin.
- Mieliśmy podstawy do tego, żeby sądzić, że strona izraelska akceptuje brzmienie tych przepisów, o tym, że jest inaczej dowiedzieliśmy się dopiero po tym, jak Sejm przegłosował ustawę - powiedział Gowin. Odnosząc się do "nieporozumienia" ws. noweli ustawy o IPN, powiedział, że "były przyczyny niewątpliwie także po stronie izraelskiej". - Znaleźliśmy się w sytuacji, której nie przewidzieliśmy, bo działaliśmy w pełni w dobrej wierze - podkreślił wicepremier.
Czytaj też: „Jerusalem Post”: Większość Knesetu chce oskarżyć Polskę o negowanie Holokaustu
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka