Dziennikarze "Superwizjera" TVN od miesięcy sprawdzali stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność", które zorganizowało wystawę plakatów polskich europosłów na tle szubienic. Okazało się, że główny organizator happeningu jest zagorzałym fanatykiem nazizmu.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. portretów europosłów powieszonych na szubienicach
- Prokurator wszczął śledztwo w sprawie stosowania podczas demonstracji w dniu 25 listopada 2017 roku w Katowicach, z powodu przynależności politycznej, gróźb bezprawnych wobec europosłów popierających rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski - poinformowała katowicka prokuratura kilka tygodni temu. Jak się okazuje, happening, który może zostać uznany jako próbę podżegania do zabójstwa, nie jest największym problemem organizacji.
Z materiału dziennikarzy śledczych "Superwizjera" wynika, że wiceprezes stowarzyszenia jest zafascynowany ideologią nazistowską. Nagrali Mateusza S. w ubiorze esesmana, który hajluje i krzyczy: "Za Adolfa Hitlera i nasz kraj! Trzykrotne: Seig Heil!". W wyniku dziennikarskiej prowokacji udali się w miejsce, gdzie spotykają polscy neonaziści. Na koniec zapowiadanego materiału widzimy płonącą swastykę.
Stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność" - według statutu - zajmuje się m.in. kultywowaniem tradycji, zbiórkami charytatywnymi, pomocą dla kombatantów, walką z uzależnieniami.
Artykuł 256 kodeksu karnego jasno wskazuje: "Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. (...) Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej".
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (57)