Maria Ciunelis publicznie mocno skrytykowała ostateczny kształt serialu, nad którym początkowo pracowała. Zarzuca mu odejście od pierwotnych założeń, braki merytoryczne i warsztatowe. „Opinie te godzą w dobre imię Telewizji Polskiej” - odpowiada TVP.
Projekt pierwotnej wersji serialu o rządach Piastów został zaakceptowany w marcu 2016 roku, a pod koniec 2016 roku ruszyły przygotowania do produkcji. Zakładano wtedy, że serial będzie miał tytuł „Korona królowej” i opowiadał o wydarzeniach historycznych w perspektywy kobiet blisko związanych z monarchami – stwierdziła współautorka pierwotnego scenariusza na łamach „Newsweeka” i „Gazety Wyborczej”.
Polecamy: Debiut "Korony Królów" w TVP. Będzie superprodukcja czy historyczny gniot?
– Podczas wielomiesięcznej pracy nad kolejnymi wersjami scenariuszy, przy konsultacjach ze scenografem czy kostiumografem, a także przy decyzjach obsadowych, coraz częściej słyszeliśmy, że jakaś kwestia związana z realizacją serialu - czy to dotycząca scenografii, dekoracji, czy innych spraw - wcale nie jest ważna, bo to tylko telenowela – mówiła.
- W „Koronie królów” nie ma żadnych politycznych problemów. Widz nie dowiaduje się, jak wiele kosztowała królestwo wojna z zakonem, jak skłóciła Piastów. Będzie za to przekonany, że król i królowa prawie bez przerwy chodzili w koronach, biskupi chyba nawet spali w szatach liturgicznych, a dwórki, ba, nawet kucharki, nosiły czyste, kolorowe i idealnie odprasowane suknie. W telenoweli nie można przecież pokazać brzydoty - skomentowała.
Mieliśmy prawo zmienić scenariusz, opinie Ciunelis nieuzasadnione i krzywdzące - odpowiada Telewizja Polska w wydanym we wtorek wieczorem oświadczeniu.
„Porozumienie uregulowało wszystkie sprawy związane ze współpracą TVP z autorkami pierwszych scenariuszy. Na mocy tego porozumienia Telewizja Polska nabyła prawo do wprowadzenia zmian do scenariuszy, jak również zmiany ogólnej koncepcji serialu” - zaznacza szefostwo telewizji publicznej.
Czytaj także: Kultowy teleturniej przechodzi do TVP1 na życzenie widzów "Korony Królów"
TVP wyraziła również „ogromne zdziwienie” wypowiedziami Marii Ciunelis: choćby na temat warstwy literackiej scenariusza. – Opinie te nie mają uzasadnienia, nie są poparte faktami ani stanem prawnym. Wypowiedzi Pani Ciunelis godzą w dobre imię Telewizji Polskiej oraz współpracujących przy serialu osób, a pośrednio są też krzywdzące i dezorientujące dla milionów widzów serialu „Korona królów” – oświadczyła TVP.
Źródło: wirtualnemedia.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura