Pieśniarz Paweł Piekarczyk zwrócił Andrzejowi Dudzie Krzyż Kawalerski Polonia Restituta, który otrzymał za osiągnięcia w upamiętnianiu Żołnierzy Wyklętych. W jego opinii prezydent przyczynił się do dymisji Antoniego Macierewicza.
– Bezpośrednim powodem jest wymuszona przez Pana dymisja Ministra Obrony Narodowej Pana Antoniego Macierewicza, która nastąpiła po wielomiesięcznym, gorszącym spektaklu. Wielokrotnie opowiadał się Pan po stronie oficerów z dawnego WSI i WSW, których nie usunął Pan z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, czego nie umiem zrozumieć inaczej niż jako Pańskie opowiedzenie się po stronie kolejnego pokolenia UB, przeciwko kolejnemu pokoleniu AK – napisał Paweł Piekarczyk do prezydenta Dudy.
Pod swoim listem złożył podpis piórem otrzymanym od Antoniego Macierewicza - jak podkreślił.
Decyzja popularnego na prawicy pieśniarza spotkała się z diametralnie różnymi reakcjami. Na Twitterze rozgorzała dyskusja.
Czytaj: O co chodziło z "ubeckimi metodami" Macierewicza? Duda wyjaśnia sprawę
„Piękna postawa Pawła Piekarczyka, dla mnie zachował się jak trzeba” - napisał jeden z komentatorów. Nie był to głos odosobniony.
Z kolei publicysta Łukasz Warzecha stwierdził: „Muszę przyznać, że to nowa jakość. Giewu nigdy nie zrobiła transmisji ze zwracania orderu Lechowi Kaczyńskiemu. Tylko o tym pisali”.
Odniósł się w ten sposób do transmisji tego wydarzenia w TV Republika.
Paweł Piekarczyk nazywany jest bardem niepoprawnym politycznie; od lat śpiewa choćby na imprezach Klubów Gazety Polskiej, dobrze znają go także słuchacze Radia Maryja.
Źródło: niezależna.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła
Inne tematy w dziale Polityka