5-godzin trwało posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, podczas którego minister Konstanty Radziwiłł mówił o skali i skutkach protestu lekarzy. Apelował o zaprzestanie wypowiadania klauzuli opt-out. Lekarze rezydenci domagają się rozmów z premierem, a PO chce odwołać ministra zdrowia.
Według informacji Radziwiłła, dotychczas klauzulę opt-out wypowiedziało 3546 lekarzy, z czego 1889 to rezydenci. Przypomniał, że w polskich szpitalach pracuje ponad 88 tys. lekarzy, z czego rezydenci stanowią ok. 16 tys. W ocenie Radziwiłła, sytuacja jest całkowicie pod kontrolą.
Z kolei według szacunków Porozumienia Rezydentów OZZL, wypowiedzenia takie złożyło ok. 5 tys. medyków. Zdaniem Porozumienia Rezydentów wypowiedzenie klauzul spowodowało problemy w 150 szpitalach.
Czytaj także: Kadrowe problemy szpitali. Lekarze wypowiadają klauzulę op-out
- Chciałbym polemizować z tezą, że mamy do czynienia z jakimś ogólnym chaosem w służbie zdrowia i pacjenci powinni się czegoś bać. Absolutnie tak nie jest. Sytuacja jest całkowicie pod kontrolą, przede wszystkim dzięki bardzo rozsądnym działaniom dyrektorów szpitali - powiedział. Dodał, że prowadzona akcja może skłonić dyrektorów do bardziej racjonalnej organizacji pracy szpitala.
Szef resortu zdrowia zadeklarował, że w najbliższych dniach zaprosi przedstawicieli Porozumienia Rezydentów na kolejną rozmowę, ale nie podał dokładnej daty spotkania. Rozmowy miałyby się odbywać się przy udziale Rzecznika Praw Pacjenta. Radziwiłł wyraził nadzieję, że rozmowy te w niedługim czasie "doprowadzą do porozumienia". Ocenił też, że postulaty protestujących są realizowane.
Radziwiłł odpiera zarzuty przed komisją zdrowia (wideo TVN24/x-news)
- Nam nie zależy na samych rozmowach, nam zależy na wypracowaniu kompromisu, żeby ten kryzys zażegnać – oświadczył Marcin Sobotka z Porozumienia Rezydentów OZZL. Dodał, że wypowiadanie klauzul opt-out jest właśnie konsekwencją zaniechania dialogu ministra z lekarzami.
W grudniu bowiem Radziwiłł spotkał się ze związkowcami tylko raz. - Minister zdrowia spotkał się z nami, żeby przedstawić nam sukcesy MZ, właściwie poinformował nas o tym, że wszystkie sprawy, o które postulujemy, zostały już załatwione i rozwiązane te wszystkie problemy, które trawią służbę zdrowia – powiedział Sobotka.
Przedstawiciel rezydentów powiedział, że MZ nie konsultowało z OZZL przygotowywanych projektów. Skrytykował także rozporządzenie przygotowane przez resort zdrowia, które przewiduje, że w niektórych sytuacjach lekarz będzie mógł jednocześnie pełnić dyżur na różnych oddziałach szpitala. Zdaniem rezydentów takie rozwiązanie może być niebezpieczne dla pacjentów.
Członkowie komisji zdrowia zaapelowali na zakończenie posiedzenia "o zaprzestanie protestu polegającego na wypowiadaniu klauzuli opt-out". Komisja nie zgodziła się natomiast na przyjęcie dezyderatu wzywającego do dymisji ministra zdrowia.
PO chce bowiem odwołania Konstantego Radziwiłła z funkcji ministra zdrowia; wniosek w tej sprawie zamierza złożyć w Sejmie w przyszłym tygodniu. Bartosz Arłukowicz (PO) ocenił, że zagrożone jest bezpieczeństwo pacjentów. Jak mówił, w związku z wypowiadaniem klauzuli opt-out, pacjenci mają utrudniony dostęp do szpitali m.in. w województwach podlaskim, śląskim, opolskim, małopolskim, łódzkim, mazowieckim, czy podkarpackim. - Dzisiaj minister zdrowia de facto abdykował, zamienił się w rolę komentatora tej sytuacji - stwierdził Arłukowicz.
Ewa Kopacz przypominała, że jej rząd również przechodził "kryzys w ochronie zdrowia". - Końcówka roku 2014, początek 2015, strajkowali lekarze rodzinni. Sześć dni negocjacji, sześć dni i nocy rozmów i raportowania ministra do premiera o tym, jak wyglądają postępy w negocjacjach z lekarzami. Po sześciu dniach ten strajk się zakończył - wskazywała Kopacz. - Dzisiaj nie słyszymy ani o rozmowach, ani o strategii - dodała.
(wideo TVN24/x-news)
Nowoczesna już zapowiedziała, że poprze wniosek PO. Według Katarzyny Lubnauer minister zdrowia jest "skonfliktowany ze środowiskiem lekarskim", a jego pomysły "zagrażają życiu i zdrowiu pacjentów". - Za każdy przypadek, który skończy się czy śmiercią, czy kalectwem, będzie odpowiadał minister Radziwiłł - podkreśliła Lubnauer.
Lider PSL zapowiedział złożenie propozycji w związku z sytuacją w służbie zdrowia. - Nie jest jeszcze przyjęty budżet, my zgłosimy poprawkę, która pieniądze z uszczelnienia VAT przesunie na rzecz opieki zdrowotnej. Możemy też wspólnie zaprojektować ustawę, która przekazuje 2 proc. składki rentowej, to jest około 10 mld zł; przesunięcie tych pieniędzy na specjalny fundusz szczególnej opieki nad osobami starszymi - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo