W piątek komisja weryfikacyjna ogłosi decyzję ws. nieruchomości przy Noakowskiego 16. Prawa do jej części w 2003 r. nabył m.in. Andrzej Waltz, mąż prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Komisja bada kulisy tej reprywatyzacji.
Andrzej Waltz był przesłuchiwany przez komisję 5 grudnia.
– Praca komisji weryfikacyjnej doprowadziła do tego, że zarzuty stawiane są różnym osobom związanym z reprywatyzacją. Nie wykluczam, że będzie tak też w przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz – stwierdził wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.
Czytaj: Mąż broni Gronkiewicz-Waltz przed komisją: Noakowskiego 16 to była moja sprawa
Czy rodzina prezydent stolicy bezie musiała oddać pieniądze za kamienicę przy Noakowskiego 16? – Niewykluczone, że jutro przyjdę z taką rekomendacją na komisję weryfikacyjną. Oczywiście komisja podejmie decyzje, ale w mojej ocenie rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz powinna oddać ponad 5 mln zł – odparł. Gdyby pieniądze te zostały zwrócone dobrowolnie, to mogłaby liczyć na „dużo większą łaskawość opinii publicznej” – dodał wiceminister.
W sprawie Noakowskiego 16 komisja weryfikacyjna dotarła do niepublikowanych wcześniej dowodów. Wynika z nich zdaniem ministra, że ta „kamienica pochodzi z najgorszego z najgorszych przestępstw, to znaczy szmalcownictwa po Holokauście”.
Posłuchaj tłumaczeń męża HGW: Nie rozmawiałem z żoną o kamienicy przy Noakowskiego 16
Źródło: TVN24/x-news
Czy Hannie Gronkiewicz-Waltz zostaną postawione zarzuty w związku z aferą reprywatyzacyjną? – Praca komisji weryfikacyjnej doprowadziła do tego, że skutecznie są stawiane zarzuty różnym ludziom związanym z reprywatyzacją i nie wykluczam, że tak będzie w tym wypadku. Na tym polega silne państwo, które nie jest silne tylko wobec słabych, ale również wobec silnych – stwierdził Patryk Jaki.
Zobacz również: Odwołany urzędnik HGW za reprywatyzację: To podłość ze strony PO
Przed wojną właścicielami Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 r. Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego.
Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi. Potem okazało się, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli, która wykazała oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.
Po wydaniu „dekretu Bieruta”, Kępski i Szczechowicz wszczęli - jako pokrzywdzeni przez dekret - postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 r. W 2001 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 r. W 2003 r. prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym - Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 r. 91 proc. udziału kamienicy nabyła od nich Fenix Group. Według mediów, rodzina Gronkiewicz-Waltz miała na tym zarobić 5 mln zł.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka