Senator Stanisław Kogut z PiS złożył rezygnację z immunitetu na ręce marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Prokuratura chce postawić Kogutowi zarzuty ws. trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.
- Jestem człowiekiem honoru, dlatego złożyłem pisemnie rezygnację z immunitetu - powiedział dziennikarzom senator.
Złożenie rezygnacji z immunitetu przez Koguta, potwierdził marszałek Senatu.
Kogut pytany przez dziennikarzy, czy obawia się zatrzymania przez CBA, odparł, że na to pytanie trudno mu odpowiadać. - Ja nawet nie wiem, jakie są zarzuty w stosunku do mnie - powiedział. Dodał, że nie komentuje decyzji prokuratury.
Ocenił, że
zawieszenie go w prawach członkach PiS jest słuszną decyzją do momentu wyjaśnienia wszystkich spraw. - Jeżeli jest cokolwiek do wyjaśnienia, to muszę wyjaśnić do końca i ja nie polemizuję z decyzją- podkreślił.
Prokuratura Krajowa skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty. Zgodnie z regulaminem, marszałek przekazuje taki wniosek do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, która po rozpatrzeniu wniosku uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku.
W sytuacji gdy Kogut sam zrzekł się immunitetu w tej sprawie, musiała zebrać się komisja regulaminowa i ocenić, czy wniosek jest poprawny pod względem formalnym.
Za pozytywną opinią ws. poprawności formalnej wniosku senatora Koguta opowiedziało się 5 członków komisji, nikt nie zagłosował przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu. Teraz komisja będzie musiała zająć się jeszcze wnioskiem prokuratury w sprawie zatrzymania i tymczasowego aresztowania parlamentarzysty.
Zastępca przewodniczącego Komisji Krzysztof Słoń (PiS) powiedział, że termin zostanie ustalony po zapoznaniu się przez członków Komisji z tajną częścią uzasadnienia wniosku prokuratury. - Wtedy podejmiemy decyzję co do terminu zwołania tego posiedzenia - powiedział.
We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, m.in. syna senatora Koguta - Grzegorza. Biuro podejrzewa ich o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł. Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłuchała już wszystkich pięciu podejrzanych. Wszyscy usłyszeli zarzuty.
Ponadto prokuratura chce postawić Kogutowi zarzuty o charakterze korupcyjnym. Według prokuratury Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Prokuratura chce też Kogutowi postawić zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy z kolei "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka