Po godzinie 17 zniknął z radarów myśliwiec, który miał wylądować na lotnisku 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego koło Mińska Mazowieckiego. TVP INFO ustaliło, że pilot się katapultował i przeżył incydent.
- Straż pożarna bierze udział w poszukiwaniach samolotu, o pomoc poprosiło wojsko - poinformował media rzecznik straży pożarnej, Paweł Frątczak. O zdarzeniu na bieżąco informowany jest Antoni Macierewicz, który przebywa w Afganistanie. W myśliwcu przebywał polski pilot. MON ma kontakt z jego rodziną.
- Pilot przeżył, jest przewożony do szpitala - oświadczył wiceminister obrony narodowej, Bartosz Kownacki. - W takich sytuacjach każda pomoc jest niezbędna. Jest potrzebna dlatego, że decydują czasem minuty o życiu i zdrowiu człowieka, a więc trzeba używać wszelkich dostępnych środków. To zrobiliśmy i szczęśliwie udało się ten incydent lotniczy zakończyć bez ofiar śmiertelnych - ocenił.
- Na razie mogę tylko potwierdzić, że doszło do zdarzenia. Zbieramy informacje. W momencie, kiedy dokładnie ustalimy, co się stało, wydamy komunikat - tyle zakomunikował kmdr por. Czesław Cichy, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wojskowy potwierdził, że Mig-29 zniknął z radarów około godziny 17.
Więcej wiadomości przekazał dowódca Bazy Lotnictwa Taktycznego, płk. Piotr Iwaszko. W Migu-29 za sterami leciał 28-letni, "doświadczony pilot". Miał za sobą ponad 400 godzin lotów - w tym 200 w myśliwcu, z którego musiał się katapultować. Do wypadku doszło w czasie szkolenia. - Samolot startując na pewno był w stanie technicznym dobrym - stwierdził Iwaszko. Ze wstępnych danych z przeszukiwań wynika, że maszyna została zniszczona.
Poszukiwania myśliwca trwają w okolicach Kałuszyna, kilka kilometrów od Mińska Mazowieckiego, gdzie stacjonują samoloty Mig-29. Anna Malinowska - rzecznik Lasów Państwowych - podała informację o szczegółach odnalezienia pilota przez leśników.
MON wydał komunikat w sprawie incydentu lotniczego: "Około godziny 17.15, podczas podejścia do lądowania, utracono łączność z samolotem typu MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Wojsko niezwłocznie przystąpiło do akcji ratunkowej, uruchamiając wszystkie możliwe środki. Życiu i zdrowia pilota nie zagraża niebezpieczeństwo. W poszukiwania zaangażowane były grupy poszukiwawczo-ratownicze wojska, Żandarmeria Wojskowa, a także zgodnie z procedurami akcję wspomagały policja i straż pożarna".
Źródło: RMF FM, PAP, TVP INFO
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo