Drzwi biura poselskiego minister Beaty Kempy w Sycowie w Dolnośląskim zostały oblane łatwopalną cieczą i podpalone. Na elewacji budynku pozostawiono napisy.
Nikt nie ucierpiał, choć biuro znajduje się na parterze budynku mieszkalnego w centrum miasta w pobliżu rynku. Drzwi uległy zniszczeniu, do środka pomieszczenia również wrzucono plastikowy pojemnik. Pożar nie rozprzestrzenił się i szybko został ugaszony. Dzięki szybkiej akcji pożarniczej nie było potrzeby ewakuacji mieszkańców. Biuro poselskie znajduje się w centrum miasta, w pobliżu rynku, na parterze budynku mieszkalnego.
Jak podało radio RMF FM, na elewacji budynku pozostawiono napis treści: H-7102 21.21. CALIFOR UBER ALES NIE.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Kalus poinformowała, że trwają czynności na miejscu zdarzenia z udziałem prokuratorów z prokuratury okręgowej i rejonowej w Oleśnicy oraz specjalistów, biegłych ds. pożarnictwa. - Pierwsze wnioski wskazują, że było to podpalenie - dodała rzecznik, która nie chciała potwierdzić, że napis na elewacji ma związek ze sprawą podpalenia. Minister Beata Kempa jest posłanką Solidarnej Polski wybrana z listy Prawa i Sprawiedliwości; jest członkiem rządu - w poniedziałek w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego ponownie uzyskała nominację. Syców to rodzinne miasto poseł Kempy.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo