Polska, Węgry i Czechy będą odpowiadać przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej za niezastosowanie się do planu relokacji uchodźców. Mogą nam grozić poważne kary finansowe.
- Komisja wszczęła przeciwko Republice Czeskiej, Węgrom i Polsce postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Odpowiedzi udzielone przez te trzy państwa członkowskie nie zostały uznane za zadowalające i Komisja postanowiła przejść do następnego etapu postępowania - poinformowała KE w oficjalnym komunikacie.
Jak przyznał Frans Timmermans, długo wstrzymywał się przed postawieniem m.in. Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości. Stwierdził, że nadrzędną wartością Unii Europejskiej jest solidarność, a tej wymienione kraje nie przestrzegają. Rząd Ewy Kopacz w 2015 roku zgodził się przyjąć ok. 7 tys. uchodźców do naszego kraju. PiS nie wypełniło tej deklaracji.
Relokację imigrantów ostro krytykuje Viktor Orban. Z kolei Czesi przyjęli tylko nieznaczną część z narzuconych kwot. Jednorazowa grzywna, jaką może zasądzić Trybunał Sprawiedliwości, to nawet 4 mln euro. UE może również nałożyć karę dzienną za niedostosowanie się do dyrektyw od momentu ogłoszenia wyroku - od ponad 1700 euro do 34 tys.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka