Beata Szydło wystąpiła podczas debaty o konstruktywnym wotum nieufności dla rządu. Premier broniła dokonań swojego gabinetu, podczas gdy opozycja zakłócała wystąpienie. Sejm odrzucił wniosek PO.
- Daliśmy ludziom poczucie godności. Dbamy o polskie rodziny, dbamy o bezpieczeństwo Polski. Dzisiaj w Brukseli nie klękamy na kolana, nie przyjmujemy z pokorą tego, czego chcą inni - mówiła szefowa rządu w Sejmie. Temperatura sporu z minuty na minutę się podnosiła. Politycy opozycji krzyczeli do Beaty Szydło: "dymisja! dymisja!". Joachim Brudziński, który prowadził obrady, wielokrotnie prosił posłów o spokój. - Proszę Grzegorza Schetynę, premiera w gabinecie cieni, o uspokojenie ministra i wiceministra spraw zagranicznych w tymże gabinecie - mówił.
- Amber Gold, afera hazardowa, Ciech. Mało wam?! - zwracała się premier do opozycji. - My jesteśmy rządem reprezentującym zwykłych Polaków, nie jesteśmy rządem elit. Wiem, że to was boli - argumentowała. - Wasz wniosek jest oparty tylko i wyłącznie na założeniu, że warto destabilizować, warto prowadzić gierki polityczne i warto cały czas mieszać w polskim kotle po to, żeby inni się na tym żywili. Opozycja wywołuje tylko awantury w kraju i za granicą. To wasz sposób na to, aby łamać demokratyczne prawo obywateli do tego, by reprezentował ich rząd wybrany w demokratycznych wyborach - zaznaczyła Szydło.
Zdaniem szefowej rządu, Polska prowadzi suwerenną politykę zagraniczną. - Dzisiaj w Brukseli nie klękamy na kolana, nie przyjmujemy z pokorą tego, czego chcą inni - powiedziała. Tłumaczyła też, dlaczego rząd nie poparł Donalda Tuska na kolejną kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej. - Jestem dumna z tego głosowania. Tak powinien zachować się polski premier. Nie można podnosić ręki za kimś, kto szkodzi Polsce - wskazała na wpisy twitterowe Tuska. - On występuje przeciwko swojej ojczyźnie - nigdy się na to nie zgodzę - dodała.
Zobacz fragment przemówienia premier Beaty Szydło:
- Państwo, ja, wszyscy, mamy ten sam mandat, dany nam od obywateli, po to, żeby im służyć. Jeżeli chcemy wywiązać się wobec nich, to powinniście przestać wreszcie szkodzić i działać na szkodę Polski. Zacznijcie zajmować się tym, czego od nas Polacy oczekują. Zacznijmy razem pracować dla obywateli - stwierdziła premier.
Beata Szydło podkreśliła, że nie stoją za nią żadne "układy": - Jestem taką samą obywatelką, jak miliony Polaków. Nie stoi za mną żaden układ, a wy uważacie, że jeśli ktoś rządzi, to musi zawsze za nim stać jakiś układ - oświadczyła.
Po przemówieniu szefowej rządu, ona, niemal cały rząd, większość polityków PiS i Jarosław Kaczyński opuścili salę sejmową. Premier i prezes PiS udali się do Pałacu Prezydenckiego na rozmowę z Andrzejem Dudą ws. rekonstrukcji. Według wielu komentatorów, było to pożegnalne wystąpienie Beaty Szydło.
Przedstawiamy Wam garść opinii na temat gorącej debaty w Sejmie
https://twitter.com/JacekGadek/status/938715847719374848
Jeszcze dzisiaj zbierze się komitet polityczny PiS. Po wieczornym spotkaniu w siedzibie partii na Nowogrodzkiej, formacja rządząca ma przedstawić nazwisko nowego kandydata na premiera.
Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla rządu, w którym jako kandydat na nowego szefa rządu został wskazany Grzegorz Schetyna. PiS obroniło gabinet Beaty Szydło w głosowaniu: 239 posłów było przeciw, 168 zagłosowało za.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka