Antoni Macierewicz ustępuje Andrzejowi Dudzie? fot. mon.gov.pl
Antoni Macierewicz ustępuje Andrzejowi Dudzie? fot. mon.gov.pl

Macierewicz szuka kompromisu z Dudą. Nowe propozycje organizacji systemu dowódczego

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Szef MON Antoni Macierewicz przekazał szefowi BBN Pawłowi Solochowi nową propozycję organizacji "Systemu Kierowania i Dowodzenia Sił Zbrojnych RP". Jest to odpowiedź na sugestie ze strony ośrodka prezydenckiego. Resort obrony w kilku punktach ustąpił. 

Zmiana systemu dowodzenia, w tym przywrócenia odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, była jedną z pierwszych zapowiedzi złożonych po objęciu przez Macierewicza funkcji ministra obrony. Za zmianą systemu dowódczego opowiada się też prezydent Andrzej Duda, jednak ośrodek prezydencki ma inną koncepcję niż MON.

Różnice poglądów między BBN a MON dotyczą m.in. prerogatyw prezydenta i samych struktur. Chodzi o przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zarówno ośrodek prezydencki, jak i MON uważają, że należy zmienić dotychczasowy, obowiązujący od 2014 r. system - który wprowadził dwa główne dowództwa, a Sztab Generalny uczynił głównym ośrodkiem planowania, nie dowodzenia - i przywrócić odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych.

Zobacz także:

Macierewicz krytykuje prezydenta za kadry w BBN. I broni reformy Ziobry

Koncepcja MON nie przewidywała postulowanego przez BBN połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje powołanie inspektoratu szkolenia i dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców RSZ mianowałby prezydent.

Dwa miesiące temu BBN wysłał do MON swoją propozycję reformy systemu kierowania i dowodzenia i czekał na ruch ze strony MON. - Wyrażamy satysfakcję, że po stronie resortu obrony pojawiła się wola szukania kompromisowych rozwiązań – oświadczył zastępca szef BBN Dariusz Gwizdała po otrzymaniu odpowiedzi od Macierewicza.

Zobacz także:

MON: Bez nowej kadry dowódczej reformy mogą zostać zaprzepaszczone

Nowe propozycje z resortu obrony będą poddane analizie. - Mam nadzieję, że nie będą to zmiany jedynie kosmetyczne, a faktycznie zmierzające do zapewnienia warunków do prowadzenia połączonych operacji i połączonego szkolenia, co od początku było postulowane przez BBN – dodał Gwizdała.

Według resortu obrony, nowa propozycja usuwa punkty dyskusyjne pomiędzy MON i BBN i "umożliwia prowadzenie nie tylko połączonych operacji, ale także połączonego szkolenia w trakcie pokoju"; "kładzie nacisk na przywrócenie, skupionej w ręku szefa Sztabu Generalnego WP, jednolitości i hierarchiczności systemu dowodzenia, przy możliwie prostych rozwiązaniach organizacyjnych" - podkreślono w komunikacie resortu.

Zobacz także:

Szef "Gazety Polskiej" stawia ultimatum A. Dudzie. Ostra wymiana Sakiewicza z Kędryną

Według MON, " w sposób jaśniejszy zostają zarysowane relacje szefa Sztabu Generalnego WP z podlegającymi mu Inspektoratem Szkolenia i Dowodzenia i Inspektoratem Wsparcia, które mają być kierowane przez zastępców szefa Sztabu Generalnego WP, przecinając spekulacje na temat odrębności tych organów".

"Dzięki temu, wprowadzona modyfikacja usuwa punkty dyskusyjne pomiędzy MON i BBN i daje pole manewru do decyzji Zwierzchnika Sił Zbrojnych RP, przy zachowaniu konstytucyjnej i ustawowej roli ministra obrony narodowej do wypracowania rozwiązań w dziedzinie obronności" - czytamy w komunikacie.

Jak poinformowało MON, "zgodnie ze sprawdzonymi międzynarodowymi wzorcami, wprowadzone zostają z powrotem Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych RP".

"Jest to także wyjściem naprzeciw konstytucyjnej prerogatywie Prezydenta RP do mianowania dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych RP. Zarówno poprzedni kształt propozycji MON, jak i zmodyfikowana wersja jest zgodna i spójna z rekomendacjami Strategicznego Przeglądu Obronnego, w tym ćwiczeń Zima 17, podczas których testowano założenia wojennego systemu dowodzenia" - wskazano.

Zobacz także:

O co chodziło z "ubeckimi metodami" Macierewicza? Duda wyjaśnia sprawę

Brak uzgodnień dotyczących nowego system kierowania i dowodzenia, i trwające prace nad nim były powodem - jak podawało BBN - odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich planowanych na 15 sierpnia i 11 listopada. Według mediów związek z odkładaniem mianowań miało także wszczęcie przez SKW postępowania sprawdzającego wobec dyrektora departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. Postępowanie - które zgodnie z przepisami może trwać do 12 miesięcy - oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych, a tym samym - jak stwierdziło BBN - uniemożliwienie generałowi wykonywania w pełnym zakresie obowiązków służbowych w Biurze.

W ubiegły piątek MON poinformowało, że "w trosce o dobro Sił Zbrojnych RP i harmonijne współdziałanie organów konstytucyjnych w zakresie obronności, minister obrony narodowej postanowił wycofać wnioski o awanse generalskie". Resort oświadczył, że „podejmuje to działanie w nadziei na usunięcie czynników, które zgodnie z deklaracjami Urzędu Prezydenckiego stoją na przeszkodzie mianowań generalskich".

Zobacz także:

Macierewicz wycofuje wnioski o awanse generalskie

źródło PAP

ja


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj49 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo