Parę dni temu dyskusja o rzekomym niestosownym zachowaniu posła Kukiz'15 wobec lewicowej aktywistki z partii Razem toczyła się pod hasłami molestowania seksualnego. Obecnie Justyna Samolińska wyjaśnia: „Nie mówię, że Marek Jakubiak mnie molestował, to była głupia, chamska gadka”.
„Znudzony Jakubiak najpierw zaczął z obleśnym uśmiechem pytać, czy nie zimno mi w tej cienkiej bluzeczce, następnie stwierdził z żalem, że program długi, on już wypił całą swoją wodę i poszedłby do toalety, może poszłabym z nim?” – kilka dni temu lewicowa działaczka publicznie postawiła taki zarzut posłowi i przedsiębiorcy Markowi Jakubiakowi.
Wpis dziennikarki Agnieszki Gozdyry o wypowiedzi Justyny Samolińskiej dla Polsat News. Źródło: Twitter
„Obrzydliwy wybuch radości na prawicy, która cieszy się, że »na lewicy gwałcą i nie szanują kobiet« brzmi jak potępianie Szwecji przez Arabię Saudyjską za wysoki poziom przemocy seksualnej w policyjnych statystykach. Tymczasem nie ma się z czego cieszyć, bo na prawicy takich zachowań (a więc zapewne i przestępstw) z ogromnym prawdopodobieństwem może być znacznie więcej” – napisała w tekście „Obłuda »pornoprawicy«. Czekamy na kolejne historie przemocy” opublikowanym na portalu Wirtualna Polska. Swoje tezy okrasiła wypowiedzią dotyczącą Marka Jakubiaka.
Tłem jej artykułu była historia opisana przez kilka kobiet na portalu Codziennik Feministyczny, które oskarżyły o gwałt, seksizm i molestowanie seksualne Jakuba Dymka z „Krytyki Politycznej”, a także zarzuciły przemoc i molestowanie seksualne oraz mobbing Michałowi Wybieralskiemu z „Gazety Wyborczej”. Dymek w wywiadzie dla Onetu przyznał się do wulgarnych i natarczywych zaczepek seksualnych, ale odrzucił oskarżenie o gwałt, natomiast Wybieralski przeprosił publicznie „osoby, które poczuły się urażone, molestowane, czy prześladowane" przez jego „wypowiedzi czy zachowania”.
„W środowisku prawicowym za każdym razem, gdy coś takiego się dzieje, oskarża się ofiarę, obrzuca ją błotem, robi z niej wariatkę, oskarża o »bogatą fantazję« albo po prostu o rozwiązłość” – przekonywała Justyna Samolińska w wywiadzie dla natemat.pl
Czytaj: Znani lewicowi dziennikarze oskarżeni o mobbing i molestowanie
„Czy ta Pani nie wie, że mam rodzinę, czy wypisywanie tych idiotyzmów czemuś służy? (…) Jutro mój prawnik będzie szukał z Panią kontaktu, bo trzeba wiedzieć, że mam swoją szczęśliwą rodzinę którą będę bronił przed złem wszelakim. To jest szaleństwo szanowna Pani” – odpowiedział na zarzuty aktywistki Razem Marek Jakubiak. I złożył pozew w tej sprawie.
Tekst lewicowej działaczki spotkał się z gwałtownymi, niekiedy bardzo wulgarnymi komentarzami w Internecie. Dyskusję zaogniła facebookowa wypowiedź Pawła Kukiza: „Pani Samolińska... Ja rozumiem, że Wy, prawdziwi komuniści, macie dziś problem ze zbokami na lewicy (Jakub Dymek z »Krytyki Politycznej« i Wybieralski z Agory) ale – bez przesady. Z całym szacunkiem, ale w życiu nie uwierzę, że Jakubiak Panią molestował. To, co wypisuje Pani to albo objaw jakiejś obsesji albo ogromnej potrzeby zaistnienia. P.S. Nie chciałem tego posta pisać – słowo honoru – ale są jakieś granice absurdu i pomówień”.
„Ja nie mówię, że Marek Jakubiak mnie molestował albo że to była przemoc, to była głupia, chamska gadka” – doprecyzowała aktywistka partii Razem w piątek wieczorem w Polsat News.
Zobacz także: Prokuratura Krajowa nadzoruje sprawę byłego radnego PiS, który znęcał się nad żoną
Marek Jakubiak żąda przeprosin i zadośćuczynienia w wysokości 20 tys. zł na rzecz „Stowarzyszenia na rzecz nowej konstytucji”. – Niska kwota odszkodowania jest sygnałem dla tych, którym się wydaje, że bezkarnie można oczerniać ludzi, pomawiający muszą wiedzieć, że oni też podlegają ocenie tym razem sądowej – twierdzi poseł Kukiz'15.
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka