Sejmowa komisja sprawiedliwości skończyła prace nad prezydenckim projektem o Sądzie Najwyższym. Zagłosowała za uchwaleniem projektu Andrzeja Dudy wraz z poprawkami PiS.
W najbliższą środę Sejm ma dokonać II czytania tego projektu i przyjętego we wtorek projektu o Krajowej Radzie Sądownictwa.
74-stronicowy projekt o SN zakłada m.in. badanie przez SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki sądów, w tym z ostatnich 20 lat; utworzenie w SN dwóch nowych izb, w tym Izby Dyscyplinarnej, z udziałem ławników oraz przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta.
Zobacz: Prezydent Duda określił granice dopuszczalnych zmian w ustawach o KRS i SN
- W drugim czytaniu oba projekty można jeszcze udoskonalić - powiedział na koniec obrad wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. - Prezydent dotrzymał słowa - dodał minister. Jak podkreślił to "dobre projekty". Zofia Romaszewska powiedziała, że "sądy są dla ludzi, a nie ludzie dla sądów".
- Projekty nie sprawią, że sądy będą pracować szybciej - mówił zaś Borys Budka. Zapowiedział, że będzie apelował do prezydenta ws. ustawy o KRS o ponowne weto. - Chcemy reformy sądownictwa, ale nie chcemy położenia ręki przez polityków na niezależnych sądach - oświadczyła Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Zobacz: Reforma KRS i SN pogrzebana? "Andrzej Duda zawetuje ustawy"
- To nie ostatni etap reformy - zapowiedział szef komisji Stanisław Piotrowicz. - Zwyciężyła demokracja - podsumowała Krystyna Pawłowicz. Komisja odrzuciła wszystkie poprawki zgłaszane przez opozycję. Przyjęto zaś wszystkie poprawki PiS (kilka wycofali sami autorzy).
Najważniejsze z nich to:
- wykreślenie możliwości wnoszenia do SN skargi nadzwyczajnej na prawomocne orzeczenia sądów przez 30 posłów lub 20 senatorów oraz przyznanie takiej kompetencji szefowi UOKiK
- wykreślenie możliwości wnoszenia skargi w sprawach o wykroczenia;
- rozszerzenie autonomii finansowej i organizacyjnej Izby Dyscyplinarnej SN oraz przyznanie jej członkom o 40 proc. wyższego wynagrodzenia od sędziów innych Izb;
- pozbawienie I prezesa SN prawa do opiniowania kandydatów na prezesów poszczególnych izb SN;
- określenie liczby stanowisk sędziowskich w SN na co najmniej 120;
- przyznanie w okresie przejściowym ministrowi sprawiedliwości, na wniosek kierującego SN, prawa delegowania do SN sędziego sądu powszechnego o "co najmniej 10-letnim stażu";
- przyznanie prezydentowi możliwości powoływania nadzwyczajnych rzeczników dyscyplinarnych do "dyscyplinarki" sędziego SN nie tylko spośród sędziów, ale także - prokuratorów; prawo takie miałby ponadto minister sprawiedliwości - gdyby takiego rzecznika nie powołał prezydent.
Zobacz: Romaszewska: Poprawki PiS do ustawy o SN są "fatalne"
źródła: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka