Prezydent nie jest zadowolony z treści przegłosowanych poprawek przez PiS na sejmowej komisji. Przebywa w Wietnamie, ale bliski współpracownik Andrzeja Dudy przekazał "Faktowi", że ten skłania się do zawetowania ustaw o KRS i SN w takim kształcie.
Od wtorku trwają gorące dyskusje przed drugim czytaniem w Sejmie na temat poprawek PiS do ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Wydawało się, że Jarosław Kaczyński całkowicie dogadał się z Andrzejem Dudą. Wszystko wskazuje jednak na to, że partia rządząca nie konsultowała niektórych zapisów z ośrodkiem prezydenckim i może dojść do ponownego weta.
- Prezydent doskonale zdaje sobie sprawę, że takie rozwiązania nie są wolą większości PiS a jednego człowieka: ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. I na to nie będzie jego zgody - powiedział współpracownik Andrzeja Dudy tabloidowi "Fakt". Prezydent nie zabrał jeszcze głosu, ponieważ przebywa z oficjalną wizytą w Wietnamie.
Przeczytaj: Romaszewska o poprawkach PiS do ustawy o SN. "Są fatalne"
PiS przeforsowało poprawkę, wedle której kandydatów do KRS będzie mogła zgłaszać np. 25 osobowa grupa prokuratorów. W ocenie ustawodawcy, są oni zainteresowani zmianami w wymiarze sprawiedliwości. Oprócz 2 tys. obywateli i 25 sędziów, to będzie decydująca grupa w całym procesie, która może również proponować kandydatów, pracujących dla resortu.
Ponadto PiS poszło jeszcze dalej dzisiaj - poprawka nr 30 zakłada, że prokuratorzy zostaną nadzwyczajnymi rzecznikami dyscyplinarnymi w postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów sądów powszechnych. Anna Surówka-Pasek, minister w Kancelarii Prezydenta, nie ukrywała we wtorek, że nie zna treści niektórych poprawek.
Zobacz: Znamy treść poprawek PiS do projektu prezydenckiego o KRS
Mało tego - PiS zmieniło podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka fragment ustawy prezydenckiej, dotyczący skargi nadzwyczajnej. Andrzej Duda za konieczne uważał wprowadzenie takowej za pośrednictwem posłów i senatorów. PiS odrzuciło taką możliwość. Stanisław Piotrowicz nie ma jednak wątpliwości: - Kancelaria Prezydenta zaakceptowała poprawki. Dbamy o to, żeby jakość prawa była jeszcze lepsza w tym zakresie - mówił w TVN24.
Do Sejmu przyjechał minister Paweł Mucha, który ma uspokoić sytuację i pilotować treść poprawek, poddawanych pod głosowanie podczas posiedzenia komisji. Do ewentualnego weta prezydenta odniosła się Zofia Romaszewska: - Na razie nie ma mowy o kolejnych wetach prezydenta do przepisów w sprawie sądownictwa. Zależy, co będzie się działo, diabeł zawsze tkwi w szczegółach - komentowała dla PAP.
Źródło: "Fakt"
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka