9 stron liczy dokument z poprawkami PiS do projektu ustawy Andrzeja Dudy o KRS. Dyskusja podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka była bardzo burzliwa. Na tyle, że Borys Budka zamierza złożyć doniesienie do prokuratury na zachowanie Stanisława Piotrowicza.
Poprawki PiS wreszcie znane
Treść zmian, jakie proponuje PiS, opublikował poseł Budka w mediach społecznościowych. Komisja przyjęła już jedną poprawkę, regulującą wybór członków KRS. Według niej, każdy klub poselski będzie mógł zgłosić maksymalnie 9 kandydatów, spośród zgłoszonych przez 2 tys. obywateli lub 25 sędziów. - Właściwa komisja sejmowa ustala listę kandydatów wybierając, spośród kandydatów (...) 15 kandydatów na członków Rady, z zastrzeżeniem, że na liście uwzględnia się co najmniej jednego kandydata wskazanego przez każdy klub poselski - głosi poprawka, przyjęta przez większość posłów na komisji.
Pierwszy tryb wyboru jest zgodny z postulatem Andrzeja Dudy - Sejm ma wyłonić członków KRS większością 3/5 głosów w obecności połowy wymaganej liczby posłów. Jeśli pierwszy krok się nie powiedzie i nastąpi pat, "Sejm wybiera członków Rady bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów" - zdecydowali posłowie.
Minister prezydenta oponuje w dwóch sprawach
Inne poprawki rozszerzają możliwość zgłaszania przedstawicieli KRS przez inne zawody prawnicze - prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy. Propozycję skrytykowała Anna Surówka-Pasek, która z ramienia prezydenta przysłuchiwała się obradom. - Nie o to chodziło prezydentowi - tłumaczyła. Inna przegłosowana poprawka dotyczyła wyeliminowania metody samokooptacji przy uchwałach KRS o doborze kadr w Sądzie Najwyższym. Większość parlamentarna nie chce, by obecny skład SN miał wpływ na obsady sędziowskie. Biuro Legislacyjne Sejmu uznało ten fragment za wadliwy prawnie, podobnie jak prezydencka minister Surówka-Pasek.
PiS proponuje również skrócenie okresu vacatio legis z 30 do 14 dni. W trakcie obrad sejmowej komisji, dochodziło do awantur między politykami opozycji a Stanisławem Piotrowiczem. Większość zgromadzonych odrzuciła poprawki, składane przez opozycję. Kamila Gasiuk-Pihowicz proponowała zorganizowanie debaty z udziałem prawników: Adama Strzembosza, Ewy Łętowskiej, Marka Chmaja i Marcina Matczaka. Posłowie Zjednoczonej Prawicy odrzucili ten wniosek.
Budka złoży zawiadomienie ws. Piotrowicza
Borys Budka oskarżył przewodniczącego Piotrowicza o łamanie regulaminu posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Zapowiedział złożenie odpowiedniego doniesienia do prokuratury. - Pan poseł Piotrowicz w sposób niespotykany do tej pory prowadzi tę komisję - ocenił polityk PO, który ma pretensje do Piotrowicza o to, że opozycja nie mogła w sposób transparentny zgłaszać swoich poprawek. Politycy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej krytykowali podczas posiedzenia prezydenta Andrzeja Dudę.
Zobacz fragment burzliwego posiedzenia komisji sejmowej:
Źródło: TVN24/x-news
- Mamy prezydenta, który powinien być strażnikiem polskiej konstytucji, a po raz kolejny okazuje się jej grabarzem. Po raz kolejny widzimy, że pan prezydent nie sprostał tej roli, do której został powołany. Po prostu ucieka z podkulonym ogonem przed PiS-em, zostawiając na tym przegranym polu walki polską konstytucję. Jak się teraz czuje Zofia Romaszewska? - oburzała się Kamila Gasiuk-Pihowicz. Bartłomiej Wróblewski z PiS odpowiadał dziennikarzom, że opozycja zamierza wydłużać posiedzenie komisji i dlatego zgłasza bez przerwy wnioski formalne.
Do spięcia doszło też między sędzia Waldemarem Żurkiem a Stanisławem Piotrowiczem. Rzecznik prasowy KRS zwracał uwagę, że w Trybunale Konstytucyjnym zasiadają sędziowie dublerzy, co mocno zdenerwowało posła PiS. Piotrowicz odebrał głos Żurkowi i zwrócił uwagę, że ten obraża niezawisłych sędziów.
Oprócz awantur, podczas posiedzenia doszło do awarii informatycznej systemu do głosowania, który uniemożliwiał przez kilkanaście minut pracę posłów. Interweniowali informatycy i wszystko wróciło do normy.
Zobacz poprawki do ustaw sądowych autorstwa PiS (fot. Borys Budka):
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka