Na Marszu Niepodległości doszło do incydentów skrajnie niefortunnych, to był margines marginesu; bardzo prawdopodobna jest prowokacja – uważa Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
– Ostateczne decyzje co do personaliów, dotyczące rekonstrukcji rządu, będą podjęte w ciągu niedługiego czasu, pewnie dowiemy się o nich w grudniu – mówił szef rządzącej partii w „Gościu Wiadomości” TVP.
Zobacz także: Marsz Niepodległości - głosy za i przeciw
Bogactwo Polski jest obecnie wykorzystywane w interesie zwykłych Polaków, dla rozwoju kraju, tak by Polska stawała się bogatsza i lepiej zorganizowana. Zapytany, jakie jest największe osiągnięcie rządu Beaty Szydło, Jarosław Kaczyński odpowiedział, że jest to „przełamanie niemożności”.
Według szefa rządzącego ugrupowania jednym z najważniejszych sukcesów gabinetu Beaty Szydło jest uszczelnienie sfery VAT. – Nie jest szczelny w pełni i są sfery, którymi z całą pewnością będziemy musieli się zająć. Bo w Polsce bardzo dużo pieniędzy, które powinny być pieniędzmi publicznymi, lądowały w kieszeniach prywatnych – mówił prezes Kaczyński.
Osiągnęlibyśmy znacznie wyższy poziom rozwoju państwa, gdyby przez dwadzieścia kilka lat w Polsce była prowadzona inna polityka – zdaniem lidera PiS-u.
Jarosław Kaczyński wypowiedział się również w sprawie komentarza Jesse’go Lehricha, byłego rzecznika prasowego Hillary Clinton ds. zagranicznych, który na Twitterze tak podsumował Marsz Niepodległości: „60 tys. nazistów maszerowało w Warszawie”.
– Ten wpis obraził dziesiątki tysięcy uczciwych ludzi. Doszło do incydentów skrajnie złych i niedopuszczalnych. Przynależność kulturowa i lojalność w stosunku do państwa nie odnosi się do pochodzenia etnicznego. Co do tych spraw nie może być wątpliwości – mówił.
Przeczytaj: J. Kaczyński o reparacjach: Francuzom zapłacono, Żydom zapłacono, a Polakom nie
Twierdzenia ambasadora Niemiec w Polsce Rolfa Nikela, który w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” ocenił, że kwestia reparacji wojennych jest już prawnie i politycznie zamknięta, lider PiS uznał za nieuprawnione. – Z jednej strony jest to kwestia finansowa, a z drugiej – kwestia prawdy, która jest w Europie słabo znana – podkreślił Jarosław Kaczyński.
Czy na najbliższym posiedzeniu Sejmu będą procedowane prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa? – Mam taką nadzieję, jestem prawie pewien. Jeżeli trzeba będzie coś uzgodnić z prezydentem, to mamy jeszcze posiedzenia komisji sejmowych, są dwa czytania, poza tym trzecim, kiedy są głosowania. Jest jeszcze czas na to, żebywprowadzić ewentualnie korekty – stwierdził prezes Kaczyński.
Zapytany, czy zmiany wprowadzane przez rząd PiS były możliwe, „gdyby nie zmieniony Trybunał Konstytucyjny” lider rządzącej partii odpowiedział, że w kwestii zmian w TK PiS realizowało to, do czego miało prawo: „Druga strona złamała po części prawo, a po części obowiązujący już obyczaj, który mial charakter zwyczaju prawnego i wybrała sędziów przed terminem”.
–Trybunał Konstytucyjny jest dzisiaj Trybunałem obiektywnym – ocenił prezes Kaczyński.
Źródło: TVP Info, PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka