Rozmowy ws. reformy wymiaru sprawiedliwości zeszły na poziom ekspercki. W piątek Stanisław Piotrowicz omówi zastrzeżenia prezydenta do poprawek PiS z ministrem Pawłem Muchą. Porozumienia ws. reformy sądownictwa wciąż nie ma.
Jakie są perspektywy na osiągnięcie kompromisu w kwestii ustaw, zmieniających polskie sądy? Paweł Mucha wyraził przekonanie, że dyskusja potrwa jeszcze "kilka dni" i wszystko będzie opracowane na ostatni guzik. Politycy dziś omawiają szczegóły techniczno-legislacyjne, zaś ostateczny kształt prezydenckich ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym leży w gestii Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy - tłumaczył współpracownik prezydenta.
Z kolei PiS oczekuje po rozmowach konkretów. - Spodziewam się, że atmosfera spotkania będzie życzliwa, tak jak była ostatnio. Natomiast obok życzliwości ważne jest to, żeby wypracować satysfakcjonujące rozwiązania - stwierdził Stanisław Piotrowicz.
To drugie spotkanie wiceszefa Kancelarii Prezydenta z przewodniczącym komisji ds. sprawiedliwości - ostatnie odbyło się we wtorek. - Omówiliśmy stanowiska pana prezydenta, ja zaprezentowałem swoje stanowisko. W niektórych kwestiach doszliśmy do konsensusu, w innych sprawach pozostawiliśmy sobie czas na przemyślenia - relacjonował ostatnią rozmowę Piotrowicz.
"Zbliżenie stanowisk PiS i prezydenta"
Źródło: TVN24/x-news
Z kolei Andrzej Duda już czterokrotnie omawiał z Jarosławem Kaczyńskim kształt ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym. Kolejne odbędzie się w najbliższych dniach. Prezydent przekazał prezesowi PiS uwagi do poprawek partii na piśmie. Andrzej Duda chce zagwarantowanego mandatu opozycji w wyborze członków KRS. Z kolei Kaczyński obawia się paraliżu wyboru władz rady, jeśli PiS zgodzi się na 3/5, a w razie niepowodzenia w znalezieniu większości, wyboru na zasadzie: jeden poseł - jeden kandydat.
Prezydent zaproponował też kompromis ws. przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN. Sędzia, który ukończy 65 lat, będzie mógł wystąpić do prezydenta o przedłużenie orzekania. W przypadku pozytywnej odpowiedzi na wniosek, pozostanie w Sądzie Najwyższym. Z kolei PiS optuje za wygaszeniem mandatów wszystkich sędziów.
Andrzej Duda zaproponował w swojej wersji instytucję ławników, którzy przyglądaliby się procedowaniu spraw przed Izbą Dyscyplinarną. W projekcie zawarł również koncepcję skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego, wnoszoną w okresie do 5 lat od wydania prawomocnego wyroku. Taką skargę zbadałoby dwóch sędziów SN i jeden ławnik.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka