CBA zatrzymało byłego dyrektora kopalni Makoszowy. Zdj. ilustracyjne, Pixabay
CBA zatrzymało byłego dyrektora kopalni Makoszowy. Zdj. ilustracyjne, Pixabay

Korupcja przy restrukturyzacji kopalń

Redakcja Redakcja Górnictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Agenci CBA zatrzymali byłego dyrektora kopalni węgla kamiennego Makoszowy w związku z nieprawidłowościami w Spółce Restrukturyzacji Kopalń.

Do istniejącej od 2000 r. Spółki Restrukturyzacji Kopalń trafia majątek kopalń przeznaczony do likwidacji; spółka stara się także zagospodarowywać poprzemysłowe tereny i obiekty, likwiduje infrastrukturę, wypłaca osłony socjalne dla odchodzących górników. Harmonogram likwidacji zakładów będących w gestii SRK jest obecnie rozpisany do 2021 r. Spółką od kilku miesięcy kieruje nowy zarząd.

Zobacz też: Spór o kopalnię: rząd zamyka, pracownicy chcą przejąć

Zatrzymanie Bogdana P. jest kolejnym w śledztwie prowadzonym przez katowicką delegaturę CBA,  dotyczące nieprawidłowości w Spółce Restrukturyzacji Kopalń z siedzibą w Bytomiu. W okresie objętym śledztwem pełnił on - oprócz kierowania kopalnią Makoszowy - także funkcję wicedyrektora Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. Usłyszał zarzuty o charakterze korupcyjnym, dotyczące m.in przyjmowania łapówek.

W czerwcu funkcjonariusze CBA zatrzymali na gorącym uczynku korupcji wiceprezesa zarządu - dyrektora Biura Likwidacji Kopalń i Ochrony Środowiska Spółki Restrukturyzacji Kopalń Mirosława S. oraz Grzegorza G. - prezesa spółki okołogórniczej, wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK.

Do zatrzymania doszło w chwilę po tym, jak Mirosław S. wziął 30 tys. zł łapówki za preferencyjne traktowanie katowickiej spółki w przetargach publicznych organizowanych przez SRK.

Kilka tygodni później agenci CBA zatrzymali Marka C., kierownika zespołu monitorowania procesów likwidacji kopalń w Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Marek C. w zamian za łapówki preferował firmę okołogórniczą, ułatwiając jej uzyskanie zamówień na prace związane z likwidacją kopalń należących do spółki. W śledztwie agenci CBA ustalili, że Marek C. - oprócz gotówki - dostał do dyspozycji luksusowy samochód osobowy wraz z kartą paliwową. W kilka miesięcy wydał tylko na paliwo 16 tys. zł.


źródło: PAP

BG

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka