Nożownik atakował przechodniów przed południem w okolicach Rosenheimerplatz w śródmieściu Monachium.
Uzbrojony w nóż mężczyzna zaatakował w Monachium osiem osób. Po pościgu antyterroryści z oddziału SEK zatrzymali domniemanego sprawcę, który próbował uciekać. Wśród mieszkańców Monachium odżyły wspomnienia o zamachu z 2016 r.
Nożownik zaatakował w sobotę rano swoje ofiary w sześciu różnych punktach miasta, między innymi w okolicach Rosenheimerplatz. Osiem osób odniosło lekkie obrażenia. Zdaniem policji wybór ofiar był przypadkowy. Poszkodowani to sześcioro Niemców, Rumun i Włoch. Początkowo policja mówiła o sześciu zaatakowanych przechodniach i czterech osobach z ranami kłutymi.
Zobacz wideo RUPTLY/x-news
33-letni mężczyzna jest niemieckim obywatelem zameldowanym w Monachium. Zdaniem policji powodem ataku były zaburzenia psychiczne. Zatrzymany jest znany policji. W przeszłości oskarżony był o niebezpieczne uszkodzenie ciała. Zdaniem policji nic nie wskazuje na religijne czy terrorystyczne podłoże czynu.
Jak pisze agencja dpa, incydent wywołał u wielu mieszkańców skojarzenia z tragicznym wydarzeniem z lipca ubiegłego roku. Pochodzący z Iranu 18-letni Niemiec David S. zastrzelił wówczas w centrum handlowym w Monachium dziewięć osób, a następnie popełnił samobójstwo.
Stolica Bawarii była wówczas przez wiele godzin sparaliżowana wskutek prowadzonej przez policję akcji poszukiwania sprawcy.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka