Poseł Zbigniew Gryglas odszedł z Nowoczesnej. W partii od kilku tygodni rozważano taką decyzję. Chodzi o różnicę w poglądach między posłem a resztą klubu.
Pod koniec września Nowoczesna ukarała Zbigniewa Gryglasa naganą. Decyzję uzasadniono tym, że przyjmował "postawy sprzeczne z programem i ideami Nowoczesnej, w szczególności takie, które mogą być odbierane za przejaw przyzwalania na zachowania nacjonalistyczne i ksenofobiczne". Chodzi o opaskę Narodowych Sił Zbrojnych, którą poseł założył, gdy Sejm uczcił tę formację.
"Aksamitny rozwód"
Rzeczniczka ugrupowania Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że odejście jest to jest wspólna decyzja Gryglasa i Nowoczesnej. - Po wspólnej dyskusji przeprowadzonej pomiędzy przewodniczącym Nowoczesnej Ryszardem Petru a Zbigniewem Gryglasem doszli oni do wniosku, że rozbieżności w różnych merytorycznych kwestiach dotyczących wizji państwa, społeczeństwa, gospodarki, a także światopoglądu są tak dalekie i tak głębokie, że nie ma sensu dalej kontynuować tak bliskiej współpracy, czyli bycia członkiem naszej partii i bycia członkiem klubu Nowoczesnej - powiedziała Hennig-Kloska. - Spójność ideowa to jest element, na który my jako klub stawiamy. Jeśli któryś z członków nagle stawia pod znakiem zapytania te idee, z którymi szliśmy do wyborów, to coś jest nie tak, a my jesteśmy naszym wyborcom winni trwałość w poglądach - dodała.
Zobacz co o odejściu Gryglasa z Nowoczesnej napisał bloger Partisan Gardering
Ws. decyzji Gryglas oraz Petru wydali wspólne oświadczenie. Czytamy w nim, że po dyskusji doszli do wniosku, że "istnieją znaczne rozbieżności merytoryczne między poglądami posła Zbigniewa Gryglasa a linią programową N.". "Rozbieżności te dotyczą takich kwestii jak wizja państwa i społeczeństwa, kwestie światopoglądowe" - napisano w oświadczeniu. Dodano w nim, że spójność ideowa jest ważna dla każdej partii i dla każdej osoby i nie ma sensu jej w jakiś sposób naginać. "Dlatego postanowiliśmy, że nasze polityczne drogi się rozejdą. Zbigniew Gryglas przestanie być członkiem partii Nowoczesna i klubu poselskiego N." - głosi oświadczenie.
"Aksamitny Rozwód. Dziękuję wszystkim, z którymi miałem okazję pracować!" - napisał na Twitterze Gryglas.
Gryglas w opasce NSZ
Zbigniew Gryglas od maja tego roku pełnił funkcje sekretarza klubu Nowoczesnej, zajmował też miejsce w prezydium tego klubu. Pod koniec sierpnia Gryglas pytany w wPolsce.pl. o przypinkę na jego marynarce, a konkretnie o zamianę znaczka partyjnego na znaczek z orłem, stwierdził, że to wyraz patriotyzmu w związku z wieloma historycznymi rocznicami, jakie przypadały w ostatnim czasie.
Dopytany, czy jesienią wróci do używania znaczka partii powiedział wówczas: - Bardzo przyzwyczaiłem się do symboli narodowych i pewnie przy nich pozostanę. One w sobie zawierają wszystkie inne znaki i organizacje. Do symboli partyjnych jestem przywiązany nieco mniej. - W Nowoczesnej nie jesteśmy jednolitą formacją. Mamy swoje lewe i prawe skrzydło. Ja z całą pewnością reprezentuję to drugie - dodał wtedy Gryglas.
Z kolei w połowie września lider Nowoczesnej udzielił Gryglasowi nagany w związku z jego wystąpieniem na posiedzeniu Sejmu w opasce Narodowych Sił Zbrojnych. Hennig-Kloska tłumaczyła wówczas, że nagany udzielono mu za "zajmowanie postaw sprzecznych z programem i ideami Nowoczesnej, w szczególności takich, które mogą być odbierane za przejaw przyzwalania na zachowania nacjonalistyczne i ksenofobiczne".- Nie da się ukryć, że szczególne uznanie, jakie wyraził pan poseł dla Narodowych Sił Zbrojnych zostało przez grono naszych sympatyków i członków tak odebrane - tłumaczyła Hennig-Kloska. Wskazała, że o naganę dla Gryglasa wnioskował zarząd Nowoczesnej, taki wniosek został też wyrażony w stanowisku Rady Regionu Warszawskiego partii.
Po odejściu Gryglasa klub Nowoczesnej liczy 26 posłów.
Petru chce zewrzeć szyki na wybory (TVN24/x-news)
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka