Szef polskiego MSZ uczestniczył w obradach 9. konferencji rady Wspólnoty Demokracji w Waszyngtonie. Przy okazji zaprosił Rexa Tillersona do odwiedzin w Polsce.
Do wizyty szefa Departamentu Stanu USA w Warszawie może dojść jeszcze w tym roku. W barwny sposób zaproszenie dla Tillersona opisał Witold Waszczykowski. - Powiedziałem mu: "chłopie, tobie też się należy jakiś odpoczynek, enjoy life przez moment i odwiedź Polskę". I powiedział, że w najbliższych planach jest odwiedzenie Polski i całego regionu Europy. I to za chwilę potwierdziła jego szefowa sztabu, że Polska jest w tej chwili planowana - powiedział dziennikarzom.
Rozmowa z współpracownikiem prezydenta Donalda Trumpa dotyczyła przede wszystkim terroryzmu. Waszczykowski wspomniał Tillersonowi, że Polska nie przyjęła uchodźców. - Rozmowy dotyczyły kwestii zwalczania terroryzmu, zapobiegania terroryzmowi. Rozmawialiśmy jak rodzą się te ekstremistyczne ruchy. W pewnym momencie powiedziałem, że czuję się bezużyteczny, bo u nas tego fenomenu nie ma, a nie ma z oczywistych względów. Rząd nie dopuścił do tego, żeby takie enklawy, cele uśpione, samotne wilki działały, bo nie dopuściliśmy do stworzenia wielkich enklaw środowisk ekstremalnych, które kierują się ku terroryzmowi - mówił szef MSZ.
- Trzeba wrócić i przestrzegać pewnych wartości. Powiedziałem Rexowi, że jeśli w Europie wartością dla niektórych państw jest to, żeby nie mieć wartości to mamy "rozdygotaną" sytuację społeczno-polityczną i często ludzi, którzy się gubią, zarówno emigrantów jak i rdzennych Europejczyków, sięgających ekstremizmów - dodał Waszczykowski.
Wspólnota Demokracji została założona w 2000 roku w Polsce i zrzesza 100 państw. Konferencja w Waszyngtonie była podsumowaniem dwuletniej prezydentury w tej organizacji przez USA, omawiano również stan demokracji na świecie. Rex Tillerson ostrzegał zebranych, że rządy demokratyczne są zagrożone na całym globie. Wymienił wprost takie kraje jak KRLD, Iran, Wenezuelę, Birmę oraz Rosję, gdzie system demokratyczny jest zagrożony. Polski w tym gronie nie było.
- Tylko państwo jest podstawową instytucją, które może podtrzymać demokrację. Jeśli nie istnieje państwo, niezależnie od tego, jak silne byłyby pozostałe instytucje, to demokracji nie będzie - podkreślał Waszczykowski podczas dyskusji.
Źródło: PAP, TVN24
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka