- To była nadzwyczajna sytuacja. Wydawało mi się to słuszne z punktu widzenia politycznego i humanitarnego – powiedziała kanclerz Niemiec w wywiadzie udzielonym tygodnikowi Welt am Sonntag. Tłumaczyła się w ten sposób z udzielonej pomocy milionom migrantów uciekających przed wojnami w Syrii, Iraku i Afganistanie.
- Tak samo, raz jeszcze podjęłabym wszystkie ważne decyzje, które podjęłam w 2015 r. – dodała Merkel mówiąc o wydarzeniach, które spowodowały, iż do Niemiec trafiło ponad milion uchodźców i imigrantów. Przyznała jedynie, że kraj na jakiś czas utracił kontrolę nad granicami.
Angela Merkel stoi twardo na stanowisku, że należy dalej wywierać presję na inne kraje Europy, aby doprowadzić do sprawiedliwego rozdziału uchodźców. Ta polityka ma zmniejszyć obciążenia, jakim migranci są dla Grecji i Włoch. Kanclerz Niemiec jest zdania, że to niedopuszczalne, aby część krajów UE odmawiała przyjęcia jakichkolwiek uchodźców tak jak Polska czy Węgry.
źródło: Welt am Sonntag
KJ
Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.