Policja w centrum Brukseli zastrzeliła mężczyznę, który zaatakował i ranił maczetą dwóch żołnierzy z patrolu wojskowego. Z kolei w Londynie mężczyzna z nożem rzucił się na policjantów. Został aresztowany.
Mężczyzna uzbrojony w maczetę miał dwukrotnie wznieść okrzyk: "Allahu akbar" (Allah jest wielki), po czym zaatakował patrol, który ze swej strony odpowiedział strzałami. Ranił w rękę jednego z żołnierzy, ci oddali strzały w jego kierunku. Został przewieziony do szpitala, gdzie potwierdzono jego zgon.
Zdaniem belgijskiej prokuratury, atak miał podłoże terrorystyczne, ale śledczy nie ujawniają tożsamości ani pochodzenia sprawcy. Wiadomo, że miał około 30 lat.
W Belgii obowiązuje od końca 2015 roku trzeci poziom zagrożenia terrorystycznego w czterostopniowej skali, co oznacza, że potencjalny atak jest uważany za "możliwy". Dosyć często dochodzi tam do napaści na funkcjonariuszy. Terroryści zwykle działają w pojedynkę.
Natomiast w Londynie mężczyzna zaatakował dwóch policjantów na reprezentacyjnej alei the Mall w pobliżu królewskiego Pałacu Buckingham w Londynie. Napastnik został zatrzymany, ponieważ policjanci dostrzegli, że w aucie ma przy sobie nóż. Podczas próby odebrania mu narzędzia zaatakował i lekko ranił w ramię dwóch funkcjonariuszy. Obaj zostali opatrzeni przez medyków z londyńskiego pogotowia ratunkowego i nie wymagali dalszej hospitalizacji.
Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem napaści z intencją spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu i ataku na funkcjonariuszy policji. Potem na mocy ustawy antyterrorystycznej zmieniono mu charakter czynu.
Na terenie Wielkiej Brytanii obowiązuje czwarty, "poważny" poziom zagrożenia terrorystycznego w pięciostopniowej skali, co oznacza, że potencjalny atak jest uważany za "bardzo możliwy".
źródło PAP, wp.pl
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka