Autosan, który od 1.5 roku wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, spóźnił się kilkanaście minut z ofertą przetargową na autobusy dla polskiej armii. Według MON, było to celowe działanie firmy, a o wszystkim poinformowano SKW i CBA.
Z powodu decyzji urzędników Autosana, polska spółka straciła szansę na kontrakt, warty ok. 30 milionów złotych. Przetarg na autobusy dla wojska wygrał niemiecki MAN. To sanocka firma gwarantowała mniejszy koszt o kilka milionów złotych mniej. Do zawarcia umowy MON z Autosanem nie doszło, bo oferta wpłynęła 20 minut po wymaganym czasie.
- Autosan czeka na rozstrzygnięcie przetargów, gdzie złożył najkorzystniejsze oferty na łączną ilość 27 szt. autobusów. W sumie ok. 50 szt. - poinformował na Twitterze wiceszef resortu obrony narodowej, Bartosz Kownacki. Dodał też, że przetarg będzie sprawdzany przez SKW i CBA. Według RMF FM w ministerstwie panuje przekonanie, że ktoś specjalnie zaszkodził nowemu prezesowi Autosana i sprawił, by to niemiecki MAN wygrał w rywalizacji. Półtora roku temu sanocką firmę przejęła Polska Grupa Zbrojeniowa.
Kownacki jest pewny, że odpowiedzialny za chaos przy przetargu jest urzędnik, "związany z poprzednikami", czyli rządem PO-PSL. -Związany z poprzednikami pracownik został zwolniony dyscyplinarnie. Nowy Zarząd Spółki w niespełna 3 miesiące zakontraktuje autobusy w ilości 23 sztuk - oświadczył. Wcześniej MON krytykował Tomasz Siemoniak: - Macierewicz kupił fabrykę autobusów, która nie potrafi złożyć oferty w przetargu! Wojsko pojedzie niemieckimi autobusami - grzmiał były minister obrony narodowej.
- Jak tylko dowiedziałem się o tej sprawie to skierowałem pismo do odpowiednich służb, żeby ją wyjaśniły. Ona wygląda co najmniej dziwnie. Nie zdarza się zbyt często, żeby pracownik firmy spóźnił się ze złożeniem oferty na tak dużą kwotę o 20 minut. To raczej świadczy o tym, że tutaj doszło do czegoś dziwnego. Ważne, żeby tę sprawę wyjaśniły służby - stwierdził Kownacki w rozmowie z RMF FM.
W kwietniu przetarg na autobusy ogłosiła 2. Regionalna Baza Logistyczna w Rembertowie, która potrzebuje autobusów pasażerskich z ilością 16 miejsc oraz do przewozu minimum 47 osób.
Źródło: RMF FM, PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo