Zarzuty poświadczenia nieprawdy w fakturach oraz przywłaszczenia 121 tys. zł postawiła Prokuratura Okręgowa w Świdnicy byłemu liderowi KOD Mateuszowi Kijowskiemu oraz byłemu skarbnikowi tej organizacji Piotrowi Chaborowi.
Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk, w świdnickiej prokuraturze rozpoczęło się przesłuchanie w charakterze podejrzanych Mateusza K. oraz Piotra C. - Podejrzani sami stawili się do prokuratury. Prokurator postawił im zarzut poświadczenia nieprawdy w fakturach, przywłaszczenia 121 tys. zł i próby przywłaszczenia 15 tys. zł - powiedział Orepuk. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w lutym tego roku przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. W marcu przejęła je świdnicka prokuratura.
Zarzuty dotyczą okresu od marca do listopada 2016 r. - Obaj podejrzani, działając wspólnie i w porozumieniu, poświadczyli nieprawdę w 9 fakturach wystawionych przez firmę Mateusza K. MKM Studio sp. z o.o. na rzecz Komitetu Społecznego KOD - 6 faktur i Stowarzyszenia KOD - 3 faktury. Faktury obejmowały koszty usług informatycznych, które w rzeczywistości nie zostały wykonane - powiedział Orepuk.
Śledczy ustalili, że wypłat na rzecz firmy Kijowskiego dokonywał ówczesny skarbnik KOD ze środków zebranych podczas publicznej zbiórki pieniędzy pod nazwą "Dla demokracji". - W przypadku faktur wystawionych na rzecz Komitetu Społecznego KOD odbywało się to niezgodnie z celami zbiórki wskazanymi przez Komitet w zgłoszeniu zbiórki publicznej. Wypłaty były ponadto sprzeczne ze Statutem Stowarzyszenia KOD, zgodnie z którym do zaciągania zobowiązań na kwotę powyżej 10 tys. zł jest konieczna uchwała Zarządu - wyjaśnił prok. Orepuk.
Zarzuty postawiono po zebraniu obszernego materiału dowodowego. - To m.in. zeznania członków organów statutowych Stowarzyszenia KOD, zeznania osób, które faktycznie wykonywały usługi informatyczne opisane w fakturach, czy raport Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia KOD za okres od 6 stycznia do 22 maja 2017 roku, z którego wynika, że pieniądze wypłacono bezpodstawnie i ze złamaniem procedur Stowarzyszenia - wyliczył rzecznik.
Mateusz Kijowski był przewodniczącym Komitetu Obrony Demokracji do końca maja 2016 r. Wówczas na pierwszym krajowym zjeździe delegatów KOD w Toruniu zrezygnował z ubiegania się o to stanowisko na kolejną kadencję.
źródło PAP
ja
Zobacz także:
Onet ujawnia: z KOD ginęły pieniądze, faktury opłacały partie
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka