Trasa gazociągu jamalskiego. Źródło: Wikipedia/ Samuel Bailey
Trasa gazociągu jamalskiego. Źródło: Wikipedia/ Samuel Bailey

Wznowiono odbiór gazu z polskiego odcinka Jamału

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Gaz-System, państwowa firma zarządzająca siecią gazociągów w Polsce, ponownie odbiera gaz z gazociągu jamalskiego. 

21 czerwca Gaz-System poinformował, że wstrzymano odbiór gazu z gazociągu jamalskiego, ponieważ dostarczany surowiec nie spełniał parametrów jakościowych określonych w Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Systemu Przesyłowego. Wstrzymanie odbioru miało potrwać dwie doby. Prezes PGNiG Piotr Woźniak powiedział, że brak możliwości odbioru gazu z gazociągu jamalskiego może wpłynąć na sezon grzewczy 2017/2018. Dodał też, że firma nie ma precyzyjnych informacji ze strony rosyjskiej o sytuacji. 

Cytowany przez Reutersa przedstawiciel firmy Gazprom-Export stwierdził, że 20 czerwca pojawiły się problemy techniczne, a eksperci firmy starali się je usunąć. W cytowanym przez agencję stanowisku spółki pada również stwierdzenie, że podejmowane są wysiłki, aby Gazprom-Export utrzymał bezpieczeństwo dostaw surowca w Europie.

W informacji nie było szczegółów o tym, jakie to problemy i jaka mogła być przyczyna ich wystąpienia. Informacja o problemach technicznych nie została zamieszczona na stronie internetowej spółki Gazprom Export. Tego rodzaju zdarzenia za każdym razem dodatkowo podgrzewają dyskusję na temat dostaw gazu z Rosji do Polski i tranzytu surowca przez nasz kraj do odbiorców na zachodzie Europy.

Gazprom stara się podważać wiarygodność Polski i Ukrainy - będących głównymi krajami tranzytowymi - czym uzasadnia potrzebę budowy kolejnych nitek gazociągu Nord Stream na dnie Bałtyku, omijającego obydwa państwa. Dla Polski takie zdarzenia są z kolei przesłanką do stwierdzenia, że ze względu na brak wiarygodności dostaw z Rosji potrzebujemy możliwości zakupu surowca ze źródeł innych niż rosyjskie.

Zobacz też: Baltic Pipe uniezależni nas od rosyjskiego gazu

Do wstrzymania odbioru doszło dzień po wystąpieniu Piotra Naimskiego, pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej na posiedzeniu sejmowego zespołu do spraw górnictwa i energetyki. Naimski powiedział, że począwszy od końca 2022 roku, kiedy wygasa obecny kontrakt na zakup gazu od rosyjskiego Gazpromu, Polska będzie chciała te dostawy zastąpić całkowicie zakupami z innych źródeł.

Zobacz też: Naimski: Polska bez rosyjskiego gazu za 5 lat 

Według danych dostępnych na stronie Gazprom-Export, w ubiegłym roku spółki sprzedała do państw europejskich (do tego grona jest też zaliczana Turcja) 178,3 mld metrów sześciennych gazu, z czego najwięcej do Niemiec, do których w 2016 roku dotarło prawie 50 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa. Wśród państw Europy Środkowej i Wschodniej największym odbiorcą jest Polska, która w ubiegłym roku sprowadziła nieco ponad 11 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Źródło grafiki: Wikipedia/ Samuel Bailey (sam.bailus@gmail.com) - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8462300

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Gospodarka