Jan Paweł II zaraz po postrzeleniu. fot. kadr z filmu na Youtube
Jan Paweł II zaraz po postrzeleniu. fot. kadr z filmu na Youtube

Rocznica zamachu na Jana Pawła II. Do tej pory nie wiadomo, kto za nim stał

Redakcja Redakcja Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Bezpośrednim sprawcą zamachu na Jana Pawła II 13 maja 1981 r. był Turek Mehmet Ali Agca, ale nie udało się definitywnie ustalić tego, kto stał za próbą zabicia papieża.

Jan Paweł II przypisywał swoje ocalenie opiece Matki Boskiej Fatimskiej, strzały padły bowiem w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja o tej samej godzinie. W 2000 roku Watykan ogłosił, że treścią „trzeciej tajemnicy fatimskiej” był zamach na ojca świętego.

Papież postrzelony przez Ali Agce

Na pięć dni przed swymi 61. urodzinami, 13 maja 1981 r., w uroczystość Matki Bożej Fatimskiej przed godz. 17 papież wjechał otwartym samochodem terenowym na plac przed Bazyliką Św. Piotra na tradycyjną środową audiencję generalną. Podczas objazdu placu papież pozdrawiał wiernych. Na wysokości Spiżowej Bramy schylił się, by objąć półtoraroczną włoską dziewczynkę. Kilka metrów obok stał 23-letni Agca. To on, powiązany z ultranacjonalistyczną turecką organizacją Szare Wilki, groził dwa lata wcześniej, w czasie wizyty polskiego papieża w Turcji, że go zabije. Zbiegł z więzienia, gdzie odbywał karę za zabójstwo tureckiego dziennikarza Abdi Ipekciego, obrońcy praw człowieka.

O godzinie 17.17 Agca wyjął pistolet Browning i z niewielkiej odległości oddał strzały do Jana Pawła II, raniąc go w brzuch, w łokieć i palec. Zamachowiec zaczął uciekać, za rękę złapała go zakonnica Letizia Giudici, wyrwał się jej, a po kilku minutach został zatrzymany przez policjantów. Na placu Świętego Piotra wybuchła panika.

Rannego papieża przewieziono do kliniki Gemelli. Do szpitala Jan Paweł II trafił w stanie niemal krytycznym. Lekarze przez ponad pięć godzin prowadzili dramatyczną walkę o jego życie. Okazało się, że kula przeszła zaledwie o kilka milimetrów od tętnicy głównej. W pierwszym komunikacie medycznym wydanym po operacji poinformowano, że jej wynik jest pomyślny.

Cztery dni po zamachu papież zwrócił się do wiernych za pośrednictwem Radia Watykańskiego, mówiąc: - Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. Zjednoczony z Chrystusem, Kapłanem i Ofiarą, składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat. Rekonwalescencja w szpitalu i w Watykanie trwała kilka miesięcy.

Śledztwo ws. zamachu na Jana Pawła II

Podczas trwającego prawie dwa miesiące śledztwa Ali Agca wielokrotnie zmieniał zeznania bądź odmawiał odpowiedzi, co śledczych utwierdziło w przekonaniu, że jest kłamcą, osobą niezrównoważoną lub cynikiem, który chce uchodzić za szaleńca. Proces Agcy rozpoczął się w Rzymie 20 lipca 1981 r. Po dwóch dniach został skazany na dożywocie. 27 grudnia 1983 r. odwiedził go w więzieniu w Rzymie Jan Paweł II i długo z nim rozmawiał.

We Włoszech sprawą zamachu zajmowała się oficjalnie także parlamentarna komisja badająca działalność służb byłego bloku wschodniego w tym kraju. W swym raporcie komisja stwierdziła, że bułgarskie służby specjalne wynajmując płatnego zabójcę Agcę działały na polecenie sowieckiego wywiadu wojskowego GRU, a inspiratorem próby zabicia papieża było najwyższe kierownictwo ZSRS.

Przed włoskim sądem odbył się też drugi proces w sprawie zamachu, w którym w 1985 roku na ławie oskarżonych zasiadł ówczesny pracownik rzymskiego biura bułgarskich linii lotniczych Sergiej Antonow pod zarzutem współudziału w zamachu. Zaocznie sądzono zaś razem z nim dwóch innych Bułgarów-dyplomatów, którzy wyjechali z Włoch i byli niedostępni dla włoskiego wymiaru sprawiedliwości. Proces w sprawie tzw. bułgarskiego śladu zamachu, czyli udziału komunistycznych służb tego kraju, zakończył się oczyszczeniem z zarzutów z powodu braku dowodów.

W czasie wizyty w Bułgarii w 2002 roku papież oświadczył, że nigdy nie wierzył w tzw. bułgarski ślad i zawsze zachowywał ciepłe uczucia, szacunek i podziw dla narodu bułgarskiego. Deklarację tę odczytał wówczas mediom w Sofii rzecznik prasowy Watykanu.W czerwcu 2000 r. Agca został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Włoch Carlo Azeglio Ciampiego i przekazany Turcji, gdzie odbył resztę kary za zabójstwo dziennikarza w 1979 r. Na wolność wyszedł w styczniu 2010 r., po blisko 30 latach spędzonych w więzieniach. Wydał książkę, udzielił kilku wywiadów.

Prof. Dudek: W sprawie zamachu na papieża może nie być dowodów w dokumentach (PAP)

Pistolet Ali Agcy zostanie w Wadowicach

Od 2012 roku w kolekcji papieskich powozów i pojazdów w Muzeach Watykańskich jest wystawiony biały odkryty samochód terenowy, w którym stał papież w chwili zamachu. Do muzeum w domu rodzinnym Jana Pawła II w Wadowicach w 2014 roku przekazano pistolet, z którego strzelał Ali Agca. Broń, przechowywana w Muzeum Kryminologicznym w Rzymie, została wypożyczona stronie polskiej na trzy lata.

W miejscu, gdzie padły strzały, na placu Świętego Piotra wmurowano tablicę z herbem Jana Pawła II i datą zamachu zapisaną cyframi rzymskimi: XIII V MCMLXXXI.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj12 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Kultura