Tysiące demonstrantów spotkało się nieopodal domu handlowego - w który uderzył ciężarówką terrorysta - by wyrazić wsparcie dla rodzin ofiar. W centrum stolicy Szwecji zginęły cztery osoby. Terroryści i nie tylko ci z ISIS atakują jednak nadal na całym świecie.
Tłumy opłakiwały ofiary ataku w Sztokholmie
- Pokazaliśmy, że w trudnych sytuacjach jesteśmy razem. Otworzyliśmy swoje serca - przemawiała burmistrz Sztokholmu, Karin Wanngard. Szwedzi na Placu Sergala złapali się za ręce. W piątek mieszkańcy otwierali mieszkania dla zszokowanych atakiem terrorysty, kwiaciarnie rozdawały za darmo kwiaty, układane w miejscu, gdzie zginęli niewinni ludzie. Nauczyciele dłużej zostali w szkole z dziećmi. Przy wejściu do galerii Ahlens tłumy piszą słowa kondolencyjne. Szefostwo domu handlowego zamierzało handlować w niedzielę i wystawiło na sprzedaż w atrakcyjnych cenach akurat te towary, które zostały zniszczone. Po fali krytyki, załoga Ahlens wycofała się z kontrowersyjnego pomysłu.
Zamach terrorystyczny przeprowadził, według oficjalnych komunikatów, 39-letni Uzbek. Terrorysta pozostaje w rękach policji, szwedzkie służby w niedzielę zatrzymały drugą osobę, podejrzewaną o zorganizowanie ataku w Sztokholmie. W piątek zginęły 4 osoby, a 15 było rannych - w tym 10 nadal pozostaje na intensywnej terapii w szpitalach.
Norwegia poważnie zagrożona terroryzmem
Terroryści nie przestraszą się jednak gestami solidarności. W Oslo odnaleziono ładunek wybuchowy domowej roboty - ewakuowano restauracje i galerie handlowe, podniesiono poziom zagrożenia terrorystycznego. Sprawcą bomby okazał się 17-letni obywatel Rosji, który w 2010 roku przybył do Norwegii i starał się o azyl. Norweskie władze ostrzegają, że zamach terrorystyczny w ich kraju jest bardzo prawdopodobny.
Krwawe zamachy w Egipcie
- W związku z terrorystycznymi zamachami w chrześcijańskich kościołach w Egipcie, w imieniu Narodu Polskiego oraz własnym chciałbym przekazać na ręce Pana Prezydenta wyrazy najgłębszego współczucia oraz solidarności z poszkodowanymi i rodzinami ofiar. Te bestialskie akty przemocy, w których śmierć poniosło tak wiele osób i tak wiele zostało rannych, budzą w nas wszystkich zdecydowany sprzeciw. Pragnę zapewnić, że zarówno ja, jak i moi rodacy dzielimy ból i rozpacz w solidarności ze społeczeństwem Arabskiej Republiki Egiptu, a sercem i myślami jesteśmy z najbliższymi ofiar - napisał w depeszy kondolencyjnej prezydent Andrzej Duda.
Źródło: PAP
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (24)