"Każdy kolejny dzień przynosi nowe medialne ataki na ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Co ciekawe, widać wyraźną zmianę narracji w tej nagonce.Ziobro obrywa już nie tylko za walkę z mafiami vatowskimi i reprywatyzacyjnymi, nie tylko za walkę z przestępczością pospolitą, i nie tylko wdrażanie zmian w prokuraturze i sądownictwie."- pisze "wPolityce".
Ostatnio pojawiło się kilka informacji, które były nieprzychylne Ziobrze. "Fakt" napisał, że minister może wylecieć z rządu, bo trafił na czarną listę Kaczyńskiego. Podobno przeciwko Ziobrze uformowała mocna koalicja w PiS. Przymierze zawiązali ludzie wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz osoby związane z "zakonem PC" . To dlatego człowiek Ziobry - Michał Krupiński - stracił pracę w PZU. "Brat ministra Witold Ziobro dostał posadę w PZU" - napisał "Newsweek", jednak czystki w spółce, rozpoczęte przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego, mają spowodować, że straci posadę. Tygodnik pisze, że w spółce pracuje już żona ministra Patrycja Kotecka, która jest dyrektorem w podległej PZU firmie Link4 oraz szef jego dawnego stowarzyszenia Katon Marcin Szuba.
Jak podaje "wPolityce" powołując się na "osobę doskonale zorientowaną w warszawskim światku polityki, biznesu i PR":
"Po redakcjach chodzą wysłannicy jednej z firm zajmujących się czarnym PR i oferują gotowe materiały na Ziobrę.To wyssane z palca, ale atrakcyjnie napisane, opowieści o rzekomych wpływach ministra sprawiedliwości w różnych obszarach życia publicznego i gospodarczego. Pomysł jest prosty: zrobić z niego jakiegoś barona, zaatakować nie za walkę z przestępcami i patologiami, bo tu ma dużo sukcesów i duży autorytet, ale przesunąć uderzenie na te wymyślone gospodarcze pole."
Rozmówca "wPolityce" odniósł się także do doniesień o rzekomej rekonstrukcji rządu - To jest tak sprzeczne z faktami, tak bezczelne, że aż dziwne, że ktoś w tę grę wchodzi. Ale cóż, widocznie pieniądze jakie w różnej formie i z różnych spółek idą za tymi zleceniami muszą być bardzo atrakcyjne. W rzeczywistości pozycja Zbigniewa Ziobry jest bardzo mocna, jego pracę dobrze ocenia tak pani premier Beata Szydło jak i lider obozu Jarosław Kaczyński. Z obojgiem jest w częstym kontakcie i można powiedzieć, że uważają go oni za jednego z najlepszych ministrów. Gdyby każdy szef resortu tak pracował, żadnej wiosennej zadyszki by nie było."
Według źródła portalu minister jest atakowany, ponieważ walczy z przestępczością. "A ile dziesiątek miliardów tracą mafie wyłudzające VAT? Ile setek milionów mogą stracić bardzo wpływowi ludzie wskutek walki ministra Ziobry ze złodziejską reprywatyzacją? Ile interesów upadnie po zreformowaniu sądownictwa, ile układów się rozpadnie? Tam trzeba szukać zleceniodawców tych ludzi od czarnego PR" - pisze.
źródło: wPolityce
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.