Pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Radomiu. fot. Wikimedia Commons
Pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Radomiu. fot. Wikimedia Commons

Co dalej z pomnikiem w Smoleńsku? "Nic nie idzie do przodu"

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Dialog z Rosją w sprawie budowy w Smoleńsku pomnika ofiar katastrofy nie idzie do przodu - stwierdził wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.  Rosjanie mimo, że zaakceptowali projekt, zaczęli sugerować nowe niezrozumiałe zmiany.

Jak dodał Gliński sytuacja jest dość przykra, ale  niezaskakująca z uwagi na trudnego partnera. Według wiceministra, mimo iż został rozstrzygnięty konkurs na projekt pomnika, a Rosja miała swoich przedstawicieli i zaakceptowała procedury oraz wynik konkursu i projekt, który wygrał, to pojawiły się komplikacje po rosyjskiej stronie. - Z tamtej strony zaczęto sugerować różnego typu zmiany pod takimi nie do końca akceptowalnymi, czy zrozumiałymi pretekstami. Prowadzimy dialog - powiedział Gliński. Jak dodał, w tej sprawie "niestety nic nie idzie do przodu".

Konkurs na pomnik w Smoleńsku

Międzynarodowy konkurs na pomnik w hołdzie ofiarom katastrofy, który ma stanąć w Smoleńsku, ogłosili prezydenci Polski i Rosji, regulamin konkursu został zatwierdzony przez ministrów kultury obu krajów. Konkurs rozstrzygnięto 30 marca 2012 r. Zwycięski projekt autorstwa Andrzeja Sołygi, Dariusza Śmiechowskiego i Dariusza Komorka zakłada wzniesienie czarnego muru, wysokiego na około 2 m i długiego na ok. 115 m, o żałobnym, cmentarnym charakterze, na którym znajdą się nazwiska wszystkich 96 ofiar katastrofy.

W październiku 2014 r. Rosja uznała jednak, że pomnik, który ma stanąć w miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem, jest za duży i zaproponowała jego zmniejszenie. Minister kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski ocenił wówczas, że realizacja pomnika jest niemożliwa z technicznego punktu widzenia, gdyż naruszyłoby to przepisy bezpieczeństwa związane z ruchem samochodowym.

Jak podawało MKiDN, strona rosyjska po raz pierwszy zasygnalizowała chęć korekty długości pomnika na początku 2013 r.; została ona zaakceptowana przez polski resort kultury, ponieważ nie naruszała koncepcji artystycznej projektu. Jednak w październiku tego samego roku rosyjskie ministerstwo kultury przekazało stanowisko mówiące o konieczności skrócenia długości pomnika do 40 m, czyli o 2/3. Strona polska nie zgodziła się na tak duże zmiany pierwotnej koncepcji. Zdaniem MKiDN, taka zmiana poważnie naruszyłaby koncepcję artystyczną pomnika wybraną w międzynarodowym konkursie także przez przedstawicieli strony rosyjskiej

Pomniki smoleńskie w Warszawie

Gliński pytany o stan prac nad pomnikami smoleńskimi w Warszawie - Ofiar Tragedii Smoleńskiej oraz prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, przypomniał, że działa komitet społeczny dotyczący budowy tych pomników, prowadzone są "intensywne" działania. - My także, jako ministerstwo, pomagamy w tym sensie, że pomogliśmy sformułować grupę ekspertów i mogę z zadowoleniem powiedzieć, że to są eksperci w dużej mierze pozapolityczni, m.in. Stowarzyszenie Architektów Polskich zgłosiło akces do tej grupy ekspertów, bo to jest z jednej strony grupa ekspertów, z drugiej strony budowany jest tzw. sąd konkursow".

Jak zaznaczył minister, bardzo ważne jest, żeby - oprócz "wielkiego wyrazu symbolicznego, który ma być związany z upamiętnianiem jednej z największych katastrof i wielkiego polskiego polityka, jakim był prezydent Lech Kaczyński - to było profesjonalnie i tak spokojnie zrealizowane. - Bardzo się cieszę, że środowisko ekspertów z tej dziedziny współpracuje z nami i jestem pewny, że z tego punktu widzenia będzie to na profesjonalnym poziomie" - mówił.

Dodał, że następna sprawa to, jakie będą projekty, bo cały konkurs już jest opisany, niedługo będzie ogłoszony, "natomiast pozostaje kwestia wyników tego konkursu, bo nie wiemy jakie będą to prace". Jak mówił, zbiórka na pomniki "idzie dobrze, jest grubo ponad milion złotych w tej chwili zebranych, pozostaje jeszcze problem lokalizacji i uzgodnień".

W sierpniu 2016 r. ruszyła zbiórka publiczna na budowę pomników w Warszawie: Ofiar Tragedii Smoleńskiej oraz prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Pomniki mają stanąć do 2018 r. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. W ramach zbiorki publicznej - komitet m.in. sprzedaje cegiełki o wartości 10, 20 i 50 zł.Jacek Sasin (PiS) informował w marcu, że Komitetowi Społecznemu Budowy Pomników, na którego czele stoi prezes PiS Jarosław Kaczyński, udało się zebrać prawie milion złotych na budowę pomników.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka