Producenci żywności reklamują swoje produkty jako zdrowe, bo nie zawierają glutaminianu sodu. Jednak z badań wynika, że popularny wzmacniacz smaku wcale nie zagraża zdrowiu.
Glutaminian sodu to często wykorzystywany dodatek do żywności. Narosło wokół niego wiele mitów związanych z jego szkodliwością. Jest oskarżany m.in. o wywoływanie alergii i otyłości, zaostrzanie astmy, powodowanie niestrawności i bólu głowy, dlatego też został gruntownie przebadany. Duże organizacje ds. żywności, zarówno europejskie, jak i amerykańskie uznały glutaminian sodu za bezpieczny dla zdrowia. Warunkiem jest unikanie jego nadmiaru w diecie.
Czym jest glutaminian sodu?
To dodatek do żywności chętnie używany w kuchni Dalekiego Wschodu. Od tego faktu wzięła się nazwa zespołu objawów, przypisywanych glutaminianowi sodu, czyli „syndrom chińskiej restauracji”. Ta substancja jest dodawana do potraw na Bliskim Wschodzie od stuleci, na początku w postaci wodorostu czy listownicy japońskiej, z której japoński uczony Kikunae Ikeda wyizolował czysty glutaminian sodu. Substancja występuje też w naturze - w pomidorach czy grzybach.
Glutaminian sodu w żywności
Glutaminian sodu dodawany jest do produktów przetworzonych jako E621 lub jako ekstrakt drożdżowy, ekstrakt z mięsa rybiego, produkt hydrolizy białek. Ma za zadanie poprawić smak jedzenia, ale też ukryć jej chemiczny skład. Najczęściej znajduje się w: kostkach rosołowych i mieszankach przypraw, sosach i zupach instant, fast-foodach, wędlinach, pasztetach, parówkach, konserwach, daniach gotowych, słonych przekąskach, np. chipsach.
Badania szkodliwości glutaminianu sodu
Przeprowadzono szereg badań, które polegały na podawaniu lub nie glutaminianu sodu i obserwowaniu znanych objawów, o które środek był posądzany. Zapraszano osoby, która skarżyły się na problemy po spożyciu glutaminianu i występowanie u nich syndromu chińskiej restauracji. Badanie polegało na podawaniu wzmacniacza smaku lub placebo. Wyniki pokazały, że ludzie nie są w stanie odróżnić, czy zjedli glutaminian sodu czy placebo.
Zobacz wideo: Tajemnicze "E" na etykietach spożywczych (Agencja TVN/x-news)
źródło: sciencefriday.com, poradnikzdrowie.pl
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.
Inne tematy w dziale Rozmaitości