W nocy z poniedziałku na wtorek, na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, ekshumowano zwłoki Andrzeja Przewoźnika. To kolejne badanie, przeprowadzone przez prokuraturę, która ustala, jakie były przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Andrzej Przewoźnik do 10 kwietnia 2010 roku pełnił funkcję sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jego ciało zostanie poddane sekcji zwłok, biegli pobiorą również próbki, niezbędne do skorygowania błędów w rosyjskich dokumentach posekcyjnych oraz ustalenia, jaka była przyczyna śmierci ofiary. Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że we Wrocławiu ekshumowano drugie ciało.
Badania przeprowadza czternastoosobowy zespół międzynarodowych biegłych z Genewy, Coimbry oraz Odense, wspierany przez naukowców z Krakowa, Warszawy i Lublina. Wykonuje on sekcje zwłok, tomografię, pobiera próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych. Śledczy chcą odnaleźć ciała, pomylone w trumnach przez Rosjan po 10 kwietnia 2010 roku. Do tej pory nowe śledztwo wskazało zamianę szczątków Mariusza Handzlika z Piotrem Nurowskim.
Wiadomo już, że badania ekshumacyjne nie zakończą się w 2017 roku ze względu na obszerność materiału sekcyjnego. Prokuratura Krajowa liczyła na 72 ekshumacje w ciągu najbliższych miesięcy. Do tej pory pracowano nad szczątkami 11 ofiar katastrofy smoleńskiej, a śledczy rozpoczęli czynności od grobu Lecha i Marii Kaczyńskich w listopadzie ub. r. Ekshumowano również Stefana Melaka, Tomasza Mertę, Aleksandra Szczygłę, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, Dariusza Michałowskiego, Mariusza Handzlika i Piotra Nurowskiego.
- Zgodnie z przyjętymi przez prokuraturę zasadami, o zaplanowanych kolejnych ekshumacjach powiadamiane są sukcesywnie rodziny ofiar. Z uwagi na charakter czynności i szacunek do uczuć rodzin ofiar, prokuratura nie będzie informowała o planowanych terminach ekshumacji - tłumaczy prokurator Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej. Część rodzin ofiar tragedii smoleńskiej - dokładnie 17 - protestuje przeciwko ekshumacjom, zarządzonym przez Marka Pasionka. Wystosowano list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o powstrzymanie działań prokuratury, który podpisało około 200 osób.
W lutym 2017 roku śledczy poinformowali o podpisaniu umowy z brytyjskimi specjalistami z Forensic Explosives Laboratory (FEL). Sprawdzą oni, czy w próbkach, pobranych od ofiar katastrofy smoleńskiej, znajdują się ślady materiałów wybuchowych.
Źródło: RMF FM, PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka