Chcemy kupować sprzęt dla armii w polskich zakładach - zadeklarował szef MON Antoni Macierewicz. Zapowiedział też, że dostawa pierwszych nowych śmigłowców dla wojska nastąpi najpóźniej w marcu.
Polska broń dla polskiej armii
- My nie chcemy kupować wszędzie na świecie, chcemy kupować w Radomiu, Tarnowie i w polskich zakładach. Ale polskie zakłady muszą te produkty dostarczać w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej jakości, i jeszcze w odpowiednim czasie, za odpowiednią cenę - powiedział Macierewicz.
Dodał, że liczy, iż w tym roku pierwsze kilkanaście tysięcy karabinków MSBS, noktowizorów i innego sprzętu zostanie dostarczonych do WOT. - Bardzo się cieszę, że mogę zaprezentować nowoczesny, a nawet supernowoczesny sprzęt, który podkomendni pana gen. Wiesława Kukuły, czyli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, będą mieli dostępny, będą mogli mieć na swoim wyposażeniu w najbliższej przyszłości - mówił szef MON.
Śmigłowce z kolejnym opóźnieniem
Szef MON przyznał, że dostawa śmigłowców dla polskich sił specjalnych znów się opóźni. Miały być na przełomie stycznia i lutego, a będzie to prawdopodobnie marzec. Dodał, że opóźnienie wynika z konieczności dostosowania klauzul dotyczących tajemnicy w Polsce i USA. - Z każdym dokumentem trzeba wędrować przez Atlantyk. To bardzo opóźniło ten proces – tłumaczył Macierewicz.
18 stycznia, przy okazji przeglądu resortów, Macierewicz zapowiedział, że w tym roku zostanie zakupionych 16 maszyn – po osiem dla wojsk specjalnych i sił morskich. Zapewniał też, że WOT nie są tworzone kosztem budżetu na modernizację sił zbrojnych. - Żadna złotówka z budżetu na modernizację armii nie została przesunięta na Wojska Obrony Terytorialnej. WOT powstają dzięki powiększeniu budżetu, a nie dzięki przeniesieniu jakiejś części budżetu - powiedział szef MON.
Szkolenia i broń dla "terytorialsów"
Żołnierze WOT mają wziąć udział w największych tegorocznych, zaplanowanych na jesień ćwiczeniach wojskowych Dragon, zależy to jednak od oceny wcześniejszego szkolenia. - W zależności od wyników przygotowań wiosennych zobaczymy, w jakiej ilości i jakie jednostki WOT będą mogły być włączone do ćwiczeń Dragon - wyjaśnił Macierewicz.
Dowódca WOT gen. Wiesław Kukuła powiedział, że nowa formacja w pierwszej kolejności potrzebuje wyposażenia indywidualnego żołnierzy - np. broni osobistej i urządzeń noktowizyjnych - ponieważ pierwszy rok służby każdego "terytorialsa" będzie poświęcony szkoleniu indywidualnemu. Jak dodał, samochody terenowe, motocykle i quady WOT pozyskało z istniejących zapasów sił zbrojnych.
Prezes spółki PCO, należącej do państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Ryszard Kardasz zwrócił uwagę, że ze względu na czas trwania cyklu produkcji dobrze by było, żeby zakończyć formalności z umowami do końca marca, tak by przemysł mógł zrealizować dostawy do końca roku.
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo