Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej zastępca są podejrzani o wzięcie 2,5 mln złotych łapówki. Zawiadomienie do prokuratury złożył warszawski radny Jan Śpiewak z organizacji Miasto Jest Nasze.
Sprawę bada prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Decyzja o wszczęciu śledztwa zapadła 19 stycznia 2017 roku. Chodzi o wydarzenia z 2008 roku. To wtedy funkcjonariusz publiczny w osobie prezydenta m. st. Warszawy lub jej zastępcy miał przyjąć korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł.
Łapówka miała być wręczona za „zaniechanie czynności służbowej”, polegającej na wystąpieniu do Rady Warszawy o podjęcie uchwały dotyczącej przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla ogródków działkowych na Saskiej Kępie, czyli tereny przy ul. Kinowej, al. Stanów Zjednoczonych i al. Waszyngtona.
Prokuratura przyjrzy się reprywatyzacji działek
"Śledztwo zostało wszczęte w celu wykonania czynności zmierzających do weryfikacji informacji zawartych w zawiadomieniu o przestępstwie. Czynności te nie były możliwe do zrealizowania na etapie postępowania sprawdzającego m.in. z uwagi na brak możliwości przesłuchania w charakterze świadków osób innych niż zawiadamiający o przestępstwie” - napisała prokuratura w dotyczącym tej sprawy oświadczeniu.
Jak zaznaczył Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, „postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiono zarzutów, nikt też w tej sprawie nie został zatrzymany”. „W sprawie, do tej pory w charakterze świadka został przesłuchany zawiadamiający - Jan Śpiewak” - czytamy dalej.
Zdaniem radnego Śpiewaka wartość rynkowa tych terenów to ponad miliard złotych. To właśnie tam deweloper Echo Investment chciał wybudować znacznych rozmiarów osiedle mieszkaniowe. Jak twierdzi Śpiewak, władze miasta nie tylko nie sprzeciwiały się tym planom, ale argumentowały, że należy przystać na propozycję dewelopera.
- Co więcej, nie uchwalono, mimo apeli mieszkańców i ekspertów, planu zagospodarowania przestrzennego, co przecięłoby spekulacje tym gruntem. Trudno takie zachowanie wytłumaczyć inaczej niż korupcją w Ratuszu. Wszczęcie śledztwa tylko to uprawdopodabnia - mówi Śpiewak w rozmowie z Onetem.
Ratusz nie przyznaje się do winy
Warszawski ratusz zapewnia, że będzie współpracował z prokuraturą, ale nie zostało popełnione przestępstwo. - W tym wypadku zawiadomienie, które złożył pan Śpiewak, jest nieuzasadnione. Dlatego sądzę, że wszczęte przez prokuraturę postępowanie zakończy się umorzeniem - mówi Onetowi rzecznik prasowy warszawskiego magistratu Bartosz Milczarczyk.
Na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz napisała, że decyzję o zwrocie reaktywowanej spółce nieruchomości, na której są ogródki działkowe na Saskiej Kępie, podjęto z upoważnienia ówczesnego prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. "Przez ostatnie 10 lat trwało postępowanie sądowe o odzyskanie tych gruntów i jednoczesne niepłacenie odszkodowania. Doszło do tego w XI 2016 r." - napisała.
źródło: PAP, Onet.pl
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka