Prezydenci Władimir Putin i Viktor Orban. fot. PAP/ EPA
Prezydenci Władimir Putin i Viktor Orban. fot. PAP/ EPA

Kreml oferuje Węgrom dostęp do Nord Stream

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Węgry mogą dołączyć się do planowanych przez Gazprom gazociągów Nord Stream i Turecki Potok.

- Nie jest wykluczone, że w przyszłości węgierscy partnerzy będą mogli włączyć się do opracowywanych przez Gazprom nowych tras dostaw nośników energii przez Nord Stream i Turecki Potok - powiedział Jurij Uszakow, doradca prezydenta Rosji do spraw zagranicznych. Dodał jednocześnie, że obecnie jest omawiana kwestia ewentualnej budowy odnogi gazociągu Nord Stream, która mogłaby dostarczać surowiec na Wegry. Deklaracja ta padła tuż przed dzisiejszą (2 lutego) wizytą prezydenta Władimira Putina w Budapeszcie.

Obecnie Węgry są zaopatrywane w gaz ze złóż rosyjskich gazociągiem biegnącym przez terytorium Ukrainy o przepustowości około 11 mld metrów sześciennych na rok. Ten szlak transportu gazu może zostać definitywnie zamknięty przez Gazprom. Władze firmy wielokrotnie już otwarcie deklarowały, że chcą całkowicie zrezygnować z tranzytu gazu przez Ukrainę. 

W przeszłości Węgry wyrażały zainteresowanie realizacją gazociągu South Stream, który miał transportować rosyjski gaz do Europy z pominięciem Ukrainy przez Morze Czarne do Bułgarii, a następnie do Serbii, na Węgry, do Austrii i Słowenii. Projekt został zablokowany przez Unię Europejską, a Gazprom definitywnie zrezygnował z jego realizacji. 

Po rezygnacji z budowy South Stream Rosja rozpoczęła rozmowy z Turcją na temat łączącego oba kraje gazociągu po dnie Morza Czarnego - Tureckiego Potoku (Turkish Stream). Początek prac nad budową pierwszej nitki, dostarczającej gaz wyłącznie na potrzeby Turcji, zapowiadano na pierwsze półrocze 2017 roku.

Jesienią zeszłego roku szef Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że strona turecka zaoferowała możliwość dostarczania gazu przez Turecki Potok do granicy turecko-greckiej. Następnie szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zadeklarował, że Rosja gotowa jest przedłużyć na terytorium UE jedną z dwóch nitek Tureckiego Potoku, jeśli otrzyma pisemne gwarancje od Unii, że projekt ten będzie realizowany.

31 stycznia 2017 r. w komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego odbyła się konferencja z udziałem ekspertów na temat projektu Nord Stream 2 i jego geopolitycznych konsekwencji. Uczestnicząca w konferencji Agata Łoskot-Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich zwracała uwagę, że podziały wśród państw unijnych w ocenie projektu budowy gazociągu Nord Stream 2 osłabiają całą wpólnotę. Wskazała ona, że część państw, przede wszystkim z Europy Środkowej i Wschodniej, nie ma wątpliwości, iż Nord Stream 2 to projekt polityczny. 

Zdaniem Agaty Łoskot-Strachoty, Nord Stream 2 wpłynie nie tylko na relacje między państwami unijnymi, ale też na stan stosunków Unii z pozostałymi państwami. Ograniczenie tranzytu przez Ukrainę zmniejszyłoby znaczenie wschodniego sąsiada Polski dla europejskiego rynku gazu i osłabiłoby ten kraj. Nord Stream 2 może więc zmniejszyć zaufanie we wzajemnych kontaktach Unii i Ukrainy.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj15 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Gospodarka