W Teksasie uruchomiono największą na świecie instalację do wychwytywania dwutlenku węgla emitowanego przez elektrownię węglową.
Instalacja Petra Nova została uruchomiona w amerykańskiej elektrowni WA Parish w stanie Teksas. Całkowity koszt budowy wraz z infrastrukturą wyniósł 1 mld dolarów.
Za znaczący sukces uznawane jest to, że instalacja została ona uruchomiona w terminie, a realne wydatki nie przekroczyły zakładanego budżetu. Urządzenia do wychwytywania, oczyszczania i transportu dwutlenku węgla zostały zamontowane na opalanym węglem kamiennym bloku energetycznym o mocy 610 MW.
Mieszanka gazów wydostająca się z komina elektrowni WA Parish jest schładzana i przepuszczana przez pochłaniacz, w którym dwutlenek węgla przy pomocy rozpuszczalnika jest oddzielany od pozostałych gazów spalinowych, głównie azotu i pary wodnej.
Oczyszczony dwutlenek węgla będzie transportowany rurociągiem do oddalonego o blisko 130 km złoża ropy naftowej West Ranch w hrabstwie Jackson, w Teksasie, gdzie będzie wykorzystywany do zwiększenia wydobycia ropy. Gaz tłoczony będzie do złoża, a powstała w ten sposób mieszanka ropy i dwutlenku węgla, której charakterystyczną cechą jest znacznie mniejsza lepkość niż samej ropy naftowej, będzie wydobywana na powierzchnię. Tam dwutlenek węgla będzie ponownie wychwytywany.
Dzięki zastosowaniu dwutlenku węgla wydobycie ze złoża West Ranch ma się zwiększyć z 300-500 do 15 tys. baryłek dziennie. Zgodnie z przyjętymi założeniami instalacja ma wychwytywać około 1,6 mln ton dwutlenku węgla rocznie.
Budowa instalacji została sfinansowana po połowie przez amerykańską firmę energetyczną NRG i japońską JX Nippon Oil & Gas Exploration, zajmującą się wydobyciem ropy i gazu. Przedsięwzięcie otrzymało też 190 mln dolarów dotacji od amerykańskiego departamentu energii.
Petra Nova jest drugą instalacją o dużej skali zastosowaną przy wytwarzaniu energii. W 2014 roku została uruchomiona podobna instalacja w kanadyjskiej elektrowni Saskpower, której wydajność jest szacowana na około 1 mln ton dwutlenku węgla rocznie.
Uruchamiane wcześniej – począwszy od 1972 roku –instalacje wychwytujące zbliżone ilości dwutlenku węgla związane były głównie z przetwórstwem gazu ziemnego. Jeszcze w tym roku planowane jest uruchomienie instalacji wychwytującej nawet 3 mln ton dwutlenku węgla rocznie z elektrowni zasilanej zgazowanym węglem kamiennym i brunatnym. Także w tym przypadku wychwytywany dwutlenek węgla będzie wykorzystywany przy wydobyciu ropy naftowej.
W przeszłości w przedsięwzięcie o podobnej skali zaangażowała się polska firma energetyczna PGE. W grudniu 2008 roku firma podpisała list intencyjny z Alstomem w sprawie budowy instalacji wychwytującej dwutlenek węgla emitowany przez elektrownię Bełchatów, opalaną węglem brunatnym. Miała ona zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o ponad milion ton rocznie. Wychwytywany gaz miał być tłoczony do składowiska położonego 140 km od elektrowni. Całkowity koszt inwestycji był szacowany na 600 mln euro. Instalacja miała być uruchomiona w 2011 roku. jednak w maju 2013 roku władze PGE definitywnie zrezygnowały z realizacji tego przedsięwzięcia.
AB
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka