Ekspansja Tesli w produkcji baterii elektrycznych przemówiła do wyobraźni francuskich polityków. Rząd chce, żeby kolejna fabryka Tesli została zlokalizowana we Francji.
Do budowy nowej fabryki we Francji szefów Tesli namawiał sam minister gospodarki Michel Sapin, który w tym celu wybrał się z wizytą do głównej siedziby Tesli w kalifornijskim Fremont, a przy okazji zwiedził też fabryki firmy, w tym uruchomioną tuż przed jego wizytą gigantyczną fabrykę baterii zwaną Gigafactory.
Fabryka w Buffalo w amerykańskim stanie Nowy Jork została zbudowana wspólnie przez Teslę i japońską firmę Panasonic. Według deklaracji właścicieli jej docelowe zdolności produkcyjne mierzone pojemnością baterii mają wynieść około 35 GWh rocznie i będą zbliżone do tego, co obecnie mogą wyprodukować wszystkie pozostałe fabryki baterii na świecie.
Rozruch fabryki trwał od grudnia 2016 roku. Budowa została podzielona na etapy. Obecny stopień zaawansowania inwestycji wynosi około 30 proc. Docelowo fabryka ma zatrudniać 6 500 pracowników.
Rzeczniczka francuskiego ministerstwa gospodarki przyznała, że celem wizyty ministra Sapina w biurze Tesli było przekonanie władz firmy do budowy kolejnej fabryki właśnie we Francji, jeśli Tesla miałaby podejmować taką decyzję. Namowy kierowane pod adresem Tesli to część szerszego programu francuskiego rządu, którego celem jest pobudzenie rozwoju produkcji i sprzedaży samochodów elektrycznych, ogłoszonego jeszcze w 2015 roku.
Program zakłada między innymi, że sprzedaż każdego nowego samochodu elektrycznego będzie subsydiowana przez państwo, a maksymalna wysokość dotacji może wynosić nawet 10 000 euro. To znacznie więcej niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie całkowita wartość ulg podatkowych od zakupu samochodu elektrycznego wynosi 7,5 tys. dolarów, czy w Niemczech, gdzie można uzyskać 4 000 euro. Z danych za 11 miesięcy 2016 roku wynika, że we Francji sprzedano ponad 24 tys. samochodów elektrycznych i tamtejszy rynek był największy w Europie, wyprzedzając wcześniejszego lidera – Norwegię.
Tesla jest już obecna w Europie. Firma ma montownię samochodów elektrycznych w Tilburgu, w Holandii, a w listopadzie ubiegłego roku przejęła niemiecką firmę Grohmann Engineering, która ma prowadzić prace nad automatyzacją produkcji samochodów elektrycznych Tesli.
Amerykańska firma nie skomentowała spotkania z francuskim ministrem. W październiku 2016 roku firma poinformowała, że zamierza zwiększyć produkcję samochodów w istniejącej fabryce we Fremont, a także rozważa uruchomienie produkcji w Europie i w Azji.
Poważnym rywalem dla Francji zabiegającej o względy Tesli będą z pewnością macierzyste Stany Zjednoczone. Jej założyciel Elon Musk w ostatnim tygodniu rozmawiał z przedstawicielami przyszłej administracji prezydenta elekta Donalda Trumpa o tworzeniu nowych miejsc pracy w Ameryce.
AB
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Technologie