Grzegorz Schetyna też rozmawiał, tylko niezręcznie - powiedział Ryszard Petru o szukaniu rozwiązania kryzysu sejmowego w postaci kompromisu ws. poprawek do budżetu na 2017 r. - O wszystkim wiedział - zapewnił.
Propozycja kompromisu w Sejmie
Petru zaproponował, aby przedstawiciele PiS zgłosili w Senacie poprawki złożone w Sejmie przez posłów opozycji. Stanisław Karczewski w odpowiedzi napisał na Twitterze, że jeśli będzie taka wola, to jako marszałek Senatu na najbliższym posiedzeniu zgłosi do budżetu na 2017 r. te poprawki. Lider Nowoczesnej skomentował propozycję Karczewskiego na antenie Polsat News, mówiąc, że "to jest miły sygnał". - Oczywiście, oprócz informacji twitterowej, trzeba by porozmawiać w ramach nie tylko Nowoczesnej i marszałka, ale szerszego grona partii opozycyjnych. Bo ja uważam, że to jest pomysł na wyjście z sytuacji - podkreślił.
Gwałtowna reakcja Schetyny
Lider PO Grzegorz Schetyna ocenił tę ofertę jako nieporozumienie. Według niego doprowadziłoby to do "absurdalnej sytuacji", w której poprawki Platformy PiS przegłosowałby w Senacie, po czym odrzuciłby je w Sejmie. Jak zaznaczył Schetyna, trudno, by w tej sytuacji inicjatywę miała partia, która nie ma w Senacie żadnego senatora. Lider Nowoczesnej odpowiedział, że jest zaskoczony tymi słowami, bo "Grzegorz Schetyna wiedział, że taki pomysł jest".
PO nie zgodzi się z Nowoczesną?
- Rozmawiałem z nim tego samego dnia rano. Także uważam, że to jest taki trochę niepotrzebny, daleko idący komentarz z jego strony - powiedział Petru. Jak podkreślił, to, że ktoś ma "inne w niektórych sprawach inne zdanie nie oznacza, że się pokłócił". - Uważam, że i tak musimy na końcu mieć wspólne stanowisko. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której Platforma działa w lewo, a my w prawo, w tej kwestii konkretnej. Musimy koordynować działania. Mało czasu zostało. Zgłosiłem tę propozycję, żeby sprawdzić drugą stronę, czyli PiS. Zaapelowałem, przypomnę, do senatorów PiS-u, a nie senatorów PO, w związku z tym obszedłem tutaj Grzegorza Schetynę, bo nie był to apel do posłów i senatorów Platformy - mówił Petru.
Duda skieruje ustawę budżetową do TK?
Lider Nowoczesnej uważa, że w sprawę powinien zaangażować się także prezydent Andrzej Duda, który wcześniej podejmował się mediacji. Jego zdaniem, Duda powinien całą procedurę ustawy budżetowej zgłosić do Trybunału Konstytucyjnego, tak aby można było sprawdzić, czy to było zgodne z prawem.
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka